Jamie Vardy – poważny kandydat do zostania królem strzelców Premier League?


Leicester City w bieżącej kampanii gra jeszcze lepiej, niż miało to miejsce w jego mistrzowskim sezonie. Jednym z kluczowych ogniw zespołu pozostaje jednak 32-latek

1 grudnia 2019 Jamie Vardy – poważny kandydat do zostania królem strzelców Premier League?
twimg.com

Po sensacyjnym zwycięstwie „The Foxes” w sezonie 2015/2016 Anglik był na ustach całego piłkarskiego świata. Napastnik strzelił wówczas 24 bramki w angielskiej ekstraklasie, będąc tym samym jednym z ważniejszych zawodników w układance Claudio Ranieriego. Wielu wróżyło mu łatkę zostania gwiazdą jednego sezonu, jednak po czterech latach Vardy'ego można śmiało porównać do wina – im starszy, tym lepszy.


Udostępnij na Udostępnij na

Droga na salony pełna wybojów

Historia i przebieg kariery Anglika to materiał na murowany bestseller książkowy czy świetny film fabularny. Jamie Vardy profesjonalną karierę rozpoczął po 25. roku życia. Wcześniej w piłkę grał na szczeblu amatorskim. Nie był w stanie utrzymywać się wyłącznie ze sportu. Poza boiskiem pracował jako barman, stolarz czy w fabryce. Jego historia w piłkarskiej rzeczywistości okraszona jest takimi kontrowersjami jak chociażby rozprawa sądowa z 2007 roku za wdanie się bójkę czy problemy z alkoholem, którymi Vardy próbował niegdyś łagodzić stres towarzyszący mu po transferze już w profesjonalnej piłce do Leicester, które grało wówczas w rozgrywkach Championship. Vichai Srivaddhanaprabha, zmarły w tragicznej katastrofie były właściciel drużyny, przyznał, że Vardy’emu zdarzało się przychodzić po pijaku także na treningi drużyny.

Napastnik z pewnością ciężką pracą przeszedł drogę pełną wyrzeczeń, co sprawiło, że karma do niego wróciła – został mistrzem Anglii, a to sztuka, która nie udawała się wielu gwiazdom światowego formatu, którzy mieli swój epizod także w Premier League. W zwycięskim dla Leicester sezonie Jamie pobił rekord samego Ruuda van Nisterlooya i zdobył bramkę w każdym z kolejnych jedenastu meczów angielskiej ekstraklasy (Holender w barwach Manchesteru United dokonał tej sztuki w dziesięciu kolejnych spotkaniach). Vardy zaistniał również w kadrze narodowej. Napastnik pojechał z „Synami Albionu” na duży turniej, jakim było Euro 2016. Dwa lata później postanowił zakończyć swoją przygodę z reprezentacją i w pełni skupić się na piłce klubowej.

Forma zawodnika i relacja z obecnym szkoleniowcem są naprawdę bardzo dobre

Od momentu zdobycia przez Leicester City mistrzostwa Premier League Vardy w kolejnych sezonach cały czas punktuje przynajmniej dobrze (2016/2017 – 13 bramek, 2017/2018 – 20 bramek, 2018/2019 – 18 bramek). W bieżącej kampanii ma on już 12 trafień po 13 rozegranych kolejkach i świetnie odnajduje się w proponowanym przez Brendana Rodgersa stylu gry. Gra z kontrataku towarzysząca zespołowi w mistrzowskich rozgrywkach nie jest już dziś praktykowana. Na King Power Stadium postawiono na bardziej efektowny futbol, a jak pokazuje bieżąca kampania – także efektywny.

Leicester City – chłopcy Brendana Rodgersa w pogoni za Europą

Sam trener Leicester tak opisuje swoją relację z najlepszym klubowym snajperem:

Kiedy przyjechałem po raz pierwszy spotkać się z zespołem, było to po meczu z Brighton. Chodziłem po szatni, witając się z każdym z piłkarzy, kiedy doszedłem do Jamiego, uścisnąłem jego dłoń i powiedziałem – cieszę się, że tu jesteś. (…) On jest świetnym chłopakiem, kocham jego energię oraz pasję. Uwielbia piłkę nożną, co pomaga. (…) Byłem po prostu zainteresowany współpracą z nim, chciałem zobaczyć kogoś tak skoncentrowanego na tym, co robi na co dzień. Brendan Rogers o Vardym

Współpraca obu panów układa się wyśmienicie, od momentu debiutu Irlandczyka w roli szkoleniowca „Lisów” w Premier League Vardy do bramki rywali trafiał bowiem aż 21 razy. Bieżący sezon pokazuje, że napastnik czuje się świetnie w proponowanej przez swojego trenera filozofii futbolu. Jego szybkość pozwala kolegom z zespołu odpowiedzialnym za kreowanie gry – takim jak Maddison czy Tielemans – sprawnie wypuszczać go do sytuacji bramkowych, a Vardy jako egzekutor nie pozostawia jeńców nawet w spotkaniach z czołową szóstką ligi.  Trafienia Anglika w tym sezonie doprowadziły do tego, że ma on już na swoim koncie aż 92 bramki w Premier League, biorąc pod uwagę wszystkie rozegrane przez niego sezony. Strzelił więc więcej bramek od takich piłkarzy, jak: Fernando Torres, Carlos Tevez, Dennis Bergkamp czy Ole Gunnar Solskjaer. Poczynania zawodnika pod skrzydłami Rodgersa można określić mianem jego życiowej dyspozycji.

Czy Vardy’emu uda się zostać najlepszym strzelcem ligi?

Nie jesteśmy nawet na półmetku sezonu, więc trudno oceniać, kto realnie może sięgnąć po tytuł króla strzelców – wszystko w końcu może się jeszcze pozmieniać. Niemniej Jamie Vardy ma wszystkie argumenty, aby wygrać tę klasyfikację. Twardy charakter, nietuzinkowe umiejętności oraz forma zespołu mogą doprowadzić do tego, że Anglik utrzyma się na fotelu lidera do końca sezonu. Jest on także w stanie pobić swój rekord bramkowy w jednym sezonie angielskiej ekstraklasy, aktualnie według statystyk strzela prawie jedną bramkę w przeliczeniu na każdy mecz (0,92), a w podstawowej jedenastce „Lisów” na najwyższym szczeblu rozgrywek klubowych w Anglii znalazł się w każdym z dotychczasowych spotkań.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze