Po problemach zdrowotnych, James Collins powraca do drużyny Aston Villi. Anglicy wylecieli do Portugalii na turniej o puchar Guadiana.
Środkowy obrońca drużyny z Birmingham miał drobne problemy zdrowotne we wtorkowym spotkaniu z Walsall. Spowodowało to opóźnienie jego wyjazdu do Portugalii, jednak wszystko jest już w porządku i lada dzień dołączy do kolegów. Walijski piłkarz chce być gotowy do walki w meczach: w sobotę z Feyenoordem i dzień później z Benfiką.
Collins był główną postacią drużyny Aston Villi w poprzednim sezonie i wspólnie z Richardem Dunnem stworzyli genialny duet. Trener Aston Villi, Martin O’Neill, przyznaje, że nie chce rozpoczynać ligi bez Collinsa.
– Nie chcę, aby coś mu się stało. Wolę dmuchać na zimne, bo to bardzo ważny zawodnik. Lepiej, jak zdejmę go po minucie gry, niż mam później grać bez niego w lidze – powiedział trener Villi.