Jakub Nowak dla iGol.pl


Na portalu Weszlo.com pojawiła się dziś informacja dotycząca pobicia w szatni Sandecji Nowy Sącz. 21-letni Jakub Nowak miał brutalnie zaatakować swojego trenera, Mirosława Hajdę. Informacji postanowiliśmy zasięgnąć u samego źródła i przeprowadziliśmy krótki wywiad z pomocnikiem Sandecji.


Udostępnij na Udostępnij na

Na popularnym portalu sportowym Weszlo.com dziś po południu ukazała się informacja dotycząca domniemanego zajścia w szatni Sandecji Nowy Sącz. 12 lipca młody pomocnik I-ligowca, Jakub Nowak, podczas powitania z trenerem przed porannym treningiem miał rzucić się z pięściami na swojego trenera, Mirosława Hajdę. W dalszej części tej publikacji czytamy, że od Nowaka dało się wyczuć alkohol, a w obronie trenera stanąć musieli Marcin Cabaj i Piotr Kosiorowski, którzy odciągnęli młodego zawodnika od leżącego już na podłodze Hajdy.

Powiedz nam, co wydarzyło się tego dnia w szatni?

Zacznę od tego, że w rzeczywistości wszystko wyglądało zupełnie inaczej niż w artykule na Weszło. Znajduje się tam wiele przekłamań, w tym nawet takie, jak moje domniemane testy w Rozwoju Katowice i Polonii Bytom, które w ogóle nie miały miejsca. Wracając do całej sytuacji, nie uderzyłem trenera. Była tylko sprzeczka słowna i odepchnięcie. Nieprawdą jest też to, że byłem wtedy po alkoholu. Cała sytuacja opisana w tym artykule jest zmyślona przez jedną z osób w szatni, która nie była mi przychylna.

Mógłbyś zdradzić, o kogo chodzi?

Niestety nie mam pojęcia, kto to. Tak naprawdę miałem w szatni wielu wrogów, bo jestem z Nowego Sącza i miałem posłuch i poparcie wśród kibiców.

A jak odniósłbyś się do fragmentu dotyczącego Twoich problemów z alkoholem?

Ci, którzy mnie znają, wiedzą, że nie spożywam alkoholu. Raz na jakiś czas zdarzy mi się wypić po meczu jedno piwko, ale to bardzo rzadko. Poza w tamten piątek, jak i w każdy inny dzień, byłem skłonny poddać się testom alkoholowym. W tej kwestii nie mam sobie nic do zarzucenia, bo po prostu tego nie robię.

Co było powodem tej kłótni?

To tajemnica, która nie powinna wypłynąć z szatni. Nie będę tego komentował. Powiem tylko, że zarówno ja, jak i trener Hajdo zaprzeczylibyśmy tym absurdalnym informacjom o pobiciu. Rozmawiałem z nim po tej wymianie zdań, sprawa była załatwiona, ale została potem sztucznie rozdmuchana przez media. Teraz znowu musimy dojść do jakiegoś konsensusu.

W artykule czytamy również, że w obronę trenera zaangażowali się Marcin Cabaj i Piotr Kosiorowski.

Kosiorowski nie interweniował, a Marcin Cabaj jedynie kazał mi wyjść z szatni. Nie wiem, jak zareagowała reszta zespołu, bo opuściłem szatnię.

Wiadomo Ci coś na temat kary, którą ma Ci wystosować klub? Zdaniem Weszło miałbyś zostać zawieszony do końca obowiązywania Twojego kontraktu.

Nie chcę rozmawiać na temat mojego kontraktu. Powiem tylko, że poddam się karze za to, co zrobiłem, a nie za to, co piszą media.

Komentarze
~cocobambo (gość) - 11 lat temu

I znów to weszło-zeszło?
Oni bazują na tworzeniu smrodu.
No ,ale co się dziwić - stoi za tym starzejący
się ,sfrustrowany niespełnieniem - K.S.

Odpowiedz
~ass (gość) - 11 lat temu

mu przełóż ręke na prawą ręke potem z nogi
strzel podbródkowy i dziunij go palcem w oko

Odpowiedz
~szyderca (gość) - 11 lat temu

wychodzi fascynacja Stanowskiego brukowcami, Weszło
sam staje się brukowcem z tytułami jak z wp.pl czy
onet-u.

Odpowiedz
~Piotrek (gość) - 11 lat temu

Niby nie pije a zdjecia na facebooku to co

Odpowiedz
~beny (gość) - 11 lat temu

"Cała sytuacja opisana w tym artykule jest zmyślona
przez jedną z osób w szatni, która nie była mi
przychylna"..ale już konkretnie kto, to biedak nie
wie...biedny chłopaczek...wszyscy przeciwko
niemu...a on taki niewinny, taki super piłkarz...no
w sumie ograł się w lidze te kilkanaście
minut..:))))

Odpowiedz
~hen (gość) - 11 lat temu

to kur jego sprawa czy pije poza boiskiem mu wolno
cioto je`bana

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze