Już od jakiegoś czasu trwają negocjacje w sprawie przyszłości Brazylijczyka Felipe Melo, który jest własnością Juventusu. Zawodnik spędził miniony sezon w Turcji, jednak teraz musiał wrócić do Turynu.
Felipe Melo musiał wrócić na Półwysep Apeniński, ponieważ do Galatasaray był tylko wypożyczony. Nie oznacza to jednak, że w przyszłym sezonie ponownie zobaczymy go w koszulce w biało-czarne pasy. „Bianconeri” na tyle się wzmocnili, że zamierzają pozbyć się pomocnika rodem z Brazylii. Sam Melo deklaruje, że bardzo chętnie pozostanie w Turcji i podpisze dłuższą umowę z Galatasaray, bo w Stambule bardzo mu się spodobało. Klub porozumiał się już z Melo, jednak nadal trwają negocjacje z włodarzami „Starej Damy”.
Beppe Marotta oczekuje za Brazylijczyka 10 milionów euro, podczas gdy Turcy oferują jedynie 5-6 milionów plus bonusy, na co „Stara Dama” nie wyraża zgody. Mówi się, że prezydent Galatasaray poprosił Melo, by ten porozmawiał z władzami „Juve” w calu obniżenia żądanej kwoty. Najprawdopodobniejszym scenariuszem jest ten, który zakłada przejście Melo do Stambułu za kwotę ok. 8 milionów euro.