Jaka Kolenc został ogłoszony nowym zawodnikiem Chrobrego Głogów. 26-latek będzie miał trudne zadanie: zastąpić w drugiej linii Szymona Drewniaka, który odszedł do Arki Gdynia. Czy to mu się uda? Trudno stwierdzić, bo dla samego zawodnika jest to pierwsza okazja, by spróbować swoich sił poza Słowenią. Oczekiwania są jednak spore, w końcu do Głogowa zawitał ciekawy zawodnik, a przynajmniej na papierze na takiego wygląda.
✅ Wicemistrz Słowenii z ND Gorica
✅ 112 meczów w PrvaLidze
✅ 7 meczów w eliminacjach do Ligi Europy🔴✍ (2/2) Jaka Kolenc 🇸🇮 nowym zawodnikiem Chrobrego!
➡ https://t.co/Z3dKAENqKe pic.twitter.com/n8lCCKnExT
— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) August 12, 2020
Jaka Kolenc na boisku
Jaka Kolenc to środkowy pomocnik. Zaczynamy od tak błahego tematu, bo z pewnością oglądający ligę słoweńską są w mniejszości. Jak sam siebie opisuje w rozmowie z ChrobryTV, jest zawodnikiem, który występuje na pozycji numer „6”. Może również grać jako boiskowa „ósemka”. Przybycie Kolenca do Głogowa podyktowane jest potrzebą załatania dziury po Szymonie Drewniaku. On – podobnie jak Kolenc – również na boisku grał na „szóstce”. Jednak wszechstronność nowego nabytku głogowian sprawia, że Ivan Djurdjević będzie miał możliwość ustawienia go nieco wyżej. Dzięki temu Chrobry może zyskać nową jakość w rozegraniu piłki ze środkowych stref boiska.
— Chrobry Głogów (@ChrobryGlogowSA) August 13, 2020
Jaka Kolenc niemal całą swoją karierę spędził w jednym klubie – ND Gorica. I to z tym zespołem święcił swoje największe sukcesy w dotychczasowej karierze, a więc wicemistrzostwo kraju. Dzięki temu miał okazję sprawdzić się w europejskich pucharach. Na arenie europejskiej rozegrał siedem spotkań.
Ostatni sezon w wykonaniu Jaki Kolenca? 22 spotkania w barwach ND Gorica. Bez bramek i bez asyst, ale mimo to jego zespół zdołał awansować do najwyższej ligi. Środkowy pomocnik jednak zdecydował się na odejście, by w końcu spróbować swoich sił w innym kraju.
Jaki jest Jaka?
Jakim zawodnikiem jest Jaka Kolenc? Słoweniec to przede wszystkim piłkarz prawonożny, który sporo widzi na boisku. Z materiałów, do których udało nam się dotrzeć, wynika również, że jest zawodnikiem obdarzonym długim podaniem. Jako klasyczna „szóstka” jego podania do napastników mogą siać spustoszenie w szeregach rywali Chrobrego Głogów. Choć zeszły sezon zakończył z bilansem zera bramek, Słoweniec ma dar do zdobywania pięknych bramek z dystansu. Przy odrobinie szczęścia i dobrej współpracy z trenerem Ivanem Djurdjeviciem Jaka znów może zacząć bombardować bramkę rywali. A przecież wiemy, że trener Djurdjević potrafi zmotywować do pracy i działania, co już wielokrotnie podkreślali zarówno zawodnicy Chrobrego, jak i otoczenie.
Choć głównym zadaniem Kolenca zapewne będzie rozbijanie ataków drużyny przeciwnej, to Słoweniec wydaje się idealnie skrojony dla Chrobrego również pod kątem ofensywy. Kolenc sprawia wrażenie zawodnika, który jest w stanie jednym podaniem uruchomić napastnika. Tego często brakowało w zeszłym sezonie w drużynie trenera Djurdjevicia. O ile o brak waleczności, determinacji środkowych pomocników nie mogliśmy oskarżyć, o tyle z rozegraniem akcji w sposób zaskakujący i niespodziewany dla rywala bywało gorzej. Tymczasem w Głogowie pojawia się środkowy pomocnik, który (być może – w końcu to polska piłka) zaraz po odebraniu piłki w środkowej strefie będzie w stanie jednym podaniem rozpocząć atak na bramkę rywala.
Potrzeba nowych wyzwań
W rozmowie z ChrobryTV Jaka Kolenc podkreślał, że jego odejście z ND Gorica podyktowane było chęcią sprawdzenia się w nowym środowisku. Kto wie, czy ostatni dość mizerny sezon pod kątem statystyk nie był podyktowany właśnie swego rodzaju wypaleniem w Goricy. Dużą rolę w transferze miał odegrać Ivan Djurdjević, z którym środkowy pomocnik rozmawiał, nim się zdecydował na zasilenie szeregów klubu z Głogowa.
26-letni środkowy zawodnik zna smak awansu, ale i gorycz porażki. Zna również uczucie grania w europejskich pucharach. Jego doświadczenie wydatnie powinno wzmocnić szatnię Chrobrego, która i bez niego jest niezwykle mocna i zdeterminowana.
***
Chwilę trwało, zanim Chrobry Głogów włączył się do tegorocznej transferowej zabawy. Z początku słyszeliśmy jedynie komunikaty o tym, kto zdecydował się na odejście. Michał Szromnik, Szymon Drewniak. Ivan Djurdjević w rozmowach z mediami uspokajał jednak kibiców i przekonywał, że ruchy „do” jeszcze się pojawią. Muszą być one jednak przemyślane i rozsądne, tak by uniknąć pomyłek.
Jesteśmy klubem, który nie może popełnić zbyt wielu błędów, więc tak jak podczas dwóch ostatnich okienek nowi piłkarze muszą być wartościowi. Trzeba więc zachować spokój. Wiemy, że ten rynek dla nas dopiero się zaczyna. Ivan Djurdjević (za: Chrobry-glogow.pl, 10.08.2020)
Rzeczywiście, w tym okienku Chrobry działa znacznie spokojniej. Wydaje się, że Djurdjević ma konkretny pomysł na to, kogo potrzebuje, by uzupełnić zespół czy wzmocnić rywalizację, i ze spokojem szuka tych zawodników. Jaka Kolenc jest trzecim letnim nabytkiem zespołu z Głogowa, ale chyba jednocześnie najciekawszym. Pierwszym z nich jest Patryk Bryła, który będzie miał za zadanie zastąpić Miłosza Kozaka na skrzydle „Pomarańczowo-czarnych”. Drugi to Kacper Bieszczad – 18-letni bramkarz wypożyczony z Zagłębia Lubin.
Czy to są ostatnie transfery do Chrobrego, jakie zobaczymy? Trudno powiedzieć, bo sam Ivan Djurdjević nie zamyka się na żadną z opcji.