Wykorzystanie kłopotów pewnego klubu w celu wzmocnienia kadry czy może jednak pomoc? Zespół trenera Mamrota świetnie przepracował zimowy okres, przy okazji sprowadzając kilku obcokrajowców z pogrzebanej w kryzysie Wisły Kraków. Jak krytykowany na dużą skalę pomysł zdobywa uznanie w całej Polsce?
Jagiellonia Białystok od paru lat stanowi o sile polskiej ekstraklasy. Od dwóch sezonów białostoczanie nie schodzili z ligowego podium na koniec rozgrywek, a teraz zaprezentowali się z przyzwoitej strony w eliminacjach Ligi Europy. Za sukcesami „Jagi” stoi cały sztab szkoleniowy i działania Czarka Kuleszy. W dużej mierze jednak także obcokrajowcy, którzy od lat stanowią o sile zespołu.
Zagraniczna tradycja
Jak już wspomnieliśmy, obcokrajowcy zawsze byli częścią klubu z Podlasia. Jak by nie patrzeć, od sezonu 2016/2017 w Jagielonii występowało łącznie 29 piłkarzy spoza naszego kraju. W Białymstoku grali już Ukraińcy, Litwini czy chociażby Irlandczyk – Cillian Sheridan. Wydawać się może, że na Podlasiu widziano już zawodników z każdego kraju w Europie. Takie postępowanie powszechnie uznawane jest za błędne, ale czy na pewno?
W większości klubów bardzo denerwuje mnie liczba obcokrajowców. Młyński w Arce jest lepszy niż Aankour, a Walukiewicz w Pogoni lepszy niż Dwali. Ale Jagiellonia prowadzi chyba najbardziej przemyślaną politykę transferową w Polsce.Marcin Malawko, Watch Ekstraklasa
O obcokrajowców w „Dumie Podlasia” zapytaliśmy Marcina Malawkę z Watch Ekstraklasa. – W większości klubów bardzo denerwuje mnie liczba obcokrajowców i zgadzam się z Romanem Kołtoniem, że to w większości „szrot”. Młyński w Arce jest lepszy niż Aankour, a Walukiewicz w Pogoni lepszy niż Dwali. Trzeba dawać im szansę. Ale Jagiellonia prowadzi chyba najbardziej przemyślaną politykę transferową w Polsce. Za stosunkowo niewielkie pieniądze ma chyba najmniej „chybionych strzałów”. Jako że „Jaga” zimą wzmocniła się finansowo, to tak. Mistrzostwo jest realne, choć strata punktowa do Lechii może być problemem – powiedział Marcin.
Trudno się z jego wypowiedzią nie zgodzić. Podlasianie w porównaniu z innymi zespołami w polskiej lidze mają bardzo mało nietrafionych transferów z zagranicy, a stan finansowy w klubie wydaje się coraz bardziej rozwijać. Co za tym idzie, Jagiellonia z roku na rok może sobie stawiać wyższe cele.
Korzyść czy jednak pomoc?
Białostoczanie zaliczyli wyjątkowo intensywną zimę, co w dużej mierze było związane z sytuacją finansową „Białej Gwiazdy”. Jagiellonia wykorzystała fakt, że ówcześni zawodnicy Wisły chcieli jak najszybciej opuścić Kraków, i ściągnęła ich do siebie. Przykładem takiej transakcji może być Jesus Imaz, którego „Jaga” sprowadziła za stosunkowo niewielkie pieniądze. Oprócz Imaza na Słoneczną 1 w Białymstoku z Wisły trafili również Zoran Arsenić i Martin Kostal.
Trójka, która trafiła z Wisły, jest już sprawdzona w naszej lidze. Jagiellonia pomogła Wiśle, a nie ją ograbiła, co sugeruje wiele osób.Marcin Malawko, Watch Ekstraklasa
– Trójka, która trafiła z Wisły, jest już sprawdzona w naszej lidze. Jagiellonia pomogła Wiśle, a nie ją ograbiła, co sugeruje wiele osób. Niektórzy porównują ją nawet do sępów, jak Kamil Kosowski. A przecież „Jaga” zapłaciła Wiśle według różnych źródeł od 650 do nawet 800 tys. euro oraz opłaca pensję Klemenza. Co jest aktualnie Wiśle niezbędne? Pieniądze czy walka o najwyższe cele w lidze? – przedstawia swoje stanowisko Marcin Malawko
Tajemniczy Šćepović
Nowy napastnik Jagiellonii w ostatnim czasie był piłkarzem Mol Vidi, a w przeszłości miewał już momenty w hiszpańskim Getafe czy Celticu Glasgow. Co ciekawe, Stefan Šćepović zagrał osiem spotkań w reprezentacji Serbii. Forma 29-latka jest jednak jedną wielką niewiadomą.
Ekstraklasa to dla niego idealne miejsce. Šćepović znalazł się na zakręcie swojej dobrze rozwijającej się do pewnego czasu kariery.Marcin Malawko, Watch Ekstraklasa
– Skoro nie szło mu ostatnio, ekstraklasa to dla niego idealne miejsce. Superstrzelec z zagranicy by tu raczej nie trafił. Šćepović znalazł się na zakręcie swojej dobrze rozwijającej się do pewnego czasu kariery. W reprezentacji ostatni raz zagrał co prawda przed pięcioma laty, ale u boku Dusana Basty, Branislava Ivanovicia czy Nemanji Maticia. Z bramkami aż tak źle nie było. W La Liga miał ich sześć, a w Segunda Division łącznie aż 30. Poza tym w ubiegłym sezonie zaliczył 10 trafień. Skoro strzelał w każdej lidze, to czemu miałby tego nie robić w ekstraklasie. Myślę, że się sprawdzi, choć mocno kibicuję, żeby miał problemy z przebiciem się do pierwszego składu. To by oznaczało wyśmienitą formę młodziutkiego Patryka Klimali – tłumaczy redaktor Watch Ekstraklasa.
Reguła o młodzieżowcu – problem?
Obowiązek gry jednego młodzieżowca może znacznie pokrzyżować plany Jagiellonii, która od samego początku wydaje się przeciwna temu pomysłowi. Na obecną chwilę oprócz Klimali na próżno szukać kogoś młodego, kto z miejsca mógłby przebić się do pierwszego składu i regularnie reprezentować klub z Białegostoku na najwyższym ligowym szczeblu w Polsce.
Problemu raczej nie będzie, choć nie ma co ukrywać – Kulesza jest przeciwnikiem pomysłu Bońka.Marcin Malawko, Watch Ekstraklasa
– Problemu raczej nie będzie, choć nie ma co ukrywać – Kulesza jest przeciwnikiem pomysłu Bońka. Moim zdaniem to dobrze, że ta reguła ujrzy światło dzienne. Przecież poziom polskiej piłki ligowej nie zjedzie gwałtownie w dół, bo niżej, niż aktualnie jesteśmy, nie ma już nic. Opcji na spełnienie przepisu jest kilka. W Jagiellonii mamy paru młodych zawodników, którzy na ten moment trochę jednak odstają od poziomu pierwszej jedenastki. Mimo wszystko w przeciągu pół roku mogą podobnie jak Klimala znacznie się rozwinąć. A może w 1. lidze ktoś się objawi i Jagiellonia to wykorzysta? To też nie byłaby zła opcja. Wtedy ten młodzieżowiec już na pewno byłby wyłącznie wzmocnieniem składu – wyjaśnia Marcin.
Jak się rozwinie dalej sytuacja w Białymstoku i czy zespół da radę powalczyć o mistrzostwo jeszcze w tym sezonie? Trudno to na ten moment stwierdzić, choć kibice drużyny z Podlasia mogą być na razie pozytywnie nastawieni. Ostatecznie jednak wszystko zweryfikuje boisko, które często potrafi być brutalne. Jak będzie w tym przypadku?