Nakładem poznańskiego wydawnictwa ZYSK I S-KA ukazała się niezwykle interesująca książka. Wybitny przed laty bramkarz, człowiek który zatrzymał Anglię, medalista mistrzostw świata w Niemczech, od wielu lat kontrowersyjny felietonista i obserwator piłkarskiego życia w naszym kraju - Jan Tomaszewski postanowił spisać wszystkie swoje przemyślenia odnośnie kryzysu piłki nożnej w Polsce. "PZPN czy Przestępcy Zrzeszeni Przeciw Nam" - taki tytuł - jest głosem w stale toczącej się dyskusji o faktycznej kondycji rodzimego futbolu.
„Gdyby taka książka została wydana w normalnie funkcjonującym – demokratycznym – kraju, to natychmiast trafiłaby do niezawisłej prokuratury (…)” – pisze na ostatniej stronie popularny „Tomek”. I chociaż to opinia może lekko przesadzona, bo większość zdarzeń opisywanych przez pana Jan jest nam powszechnie znana, to faktem jest, że wiele z zamieszczonych w niej sytuacji nadaje się przynajmniej do ponownego rozpatrzenia i wyjaśnienia…
Tomaszewski podzielił swoją książkę na kilka zasadniczych kwestii: totalitarne rządy Mariana „Magnata” Dziurowicza, afery i machloje Michał „Listka” Lisktkiewicza, marketingowe niejasności i trenerskie „popisy” Zbigniewa „Zibiego” Bońka – nad tymi trzema osobami skupia się główny wątek „PZPN czy…”. Autor nie tylko komentuje najnowszą historię polskiej piłki nożnej – z jej obecnego punktu widzenia – ale również przypomina nam swoje liczne felietony zamieszczane – do niedawna – w „Przeglądzie Sportowym”. Czytając je teraz, odnosi się wrażenie, że Jan Tomaszewski wielokrotnie, trafnie przewidział bieg wydarzeń… Tym bardziej myślę, jest to, pozycja godna polecenia.
„Tomek” odsłania również kulisy swojej przyjaźni z zastrzelonym ministrem sportu Jackiem Dębskim, gdy m.in. obaj w Paryżu przekonywali prezydenta FIFA Seppa Blattera do konieczności ratowania polskiego futbol i wyzwolenia go z pod rządów „Dziurolandu”. Tomaszewski szeroko pisze także o swoich licznych procesach sądowych oraz aferze z udziałem polskich młodzieżowców na mistrzostwach Europy U-19 w Finlandii. Autor zastanawia się, dlaczego nie została wyjaśniona sprawa zbiorowego gwałtu na 16-letniej Fince, którego mieli rzekomo dopuścić się nasi piłkarze. Dlaczego, w niektórych kręgach zapanował zmowa milczenia i czemu to akurat Przemysław Kazimierczak został „kozłem ofiarnym” tamtego zdarzenia?
Reasumując wydawnictwo ZYSK i S-KA po raz kolejny przedstawia nam oblicze polskiego futbolu, jakiego nie znamy z pierwszych stron sportowych gazet. Na zeszłoroczne święta Bożego Narodzenia ukazała się skandalizująca autobiografia „Kowala” – teraz mamy równie sensacyjną powieść Jana Tomaszewskiego. Książka momentami szokuje, czasem nieźle bawi. Sądzę, że warto sięgnąć po „PZPN czy Przestępcy Zrzeszeni Przeciw Nam” także z powodu barwnych sformułowań, jakimi posługuje się „Tomek” – ” Boska drużyna – Bóg jeden wie jak zagra”, „Dziuroland”, „Listkoludki” czy „Miodowe Misie” wejdą do naszego piłkarskiego języka na zawsze. Polecam! (Nie tylko fanom futbolu…)
Jan Tomaszewski – „PZPN czy Przestępcy Zrzeszeni Przeciw Nam”
Wydawnictwo: ZYSK i S-KA
Liczba stron: 168
Wymiary: 125/195
Oprawa: miękka broszura