Dla przeciętnego polskiego kibica liga turecka, mimo dziesiątego miejsca w rankingu UEFA, to egzotyczne rozgrywki. Jeśli ktoś ma wymienić kluby z tego kraju, zazwyczaj wskazuje na Besiktas, Galatasaray i Fenerbahce, zapewne z racji gry w Lidze Mistrzów. Czasem ktoś wspomni o Trabzonspor, pamiętając czasy, kiedy grali w nim polscy piłkarze z Adrianem Mierzejewskim, Mirosławem Szymkowiakiem czy braćmi Brożkami na czele.
Nie spotkaliśmy osoby, która powiedziałaby Basaksehir Stambuł (IBFK). Do końca nie znajdujemy uzasadnienia, skoro klub ten od czterech sezonów regularnie gra w europejskich pucharach, od dwóch kończy rozgrywki ligowe na podium, a w obecnym jest zdecydowanym liderem i pewnie zmierza po pierwsze w historii mistrzostwo Turcji. Wiele zatem wskazuje, że będzie to sezon niezwykły. Niezwykły, bo jak inaczej nazwać rozgrywki, w których zwycięża ktoś spoza „wielkiej trójki” ze Stambułu? W przeciągu ostatnich 35 lat taka historia miała miejsce tylko raz. W sezonie 2009/2010 mistrzem Turcji została drużyna Bursaspor.
Pytacie, skąd się wziąłem…
Basaksehir Stambuł jest nowym klubem. Powstał w czerwcu 2014 roku na bazie upadającego miejskiego zespołu Istanbul BB, któremu wstrzymano dofinansowanie ze środków budżetu miasta. Wpływ na to miały wydarzenia z kampanii samorządowej. Jeden z kandydatów na stanowisko burmistrza wpadł na pomysł, aby poprzez zaprzestanie sponsorowania przez miasto klubu Istanbul BB zyskać poparcie fanatyków stambulskich gigantów. Wyborów jednak nie udało mu się wygrać, lecz pomysł i tak został wdrożony przez jego rywala.
Jakby mało w tym wszystkim było polityki, nieoficjalnie mówi się, że IBFK jest wspierany przez samego Recepa Erdogana. To właśnie prezydent Turcji wziął udział w meczu na otwarcie nowego stadionu w 2014 roku. Strzelił w nim nawet hat-tricka. Dzięki wygraniu rozgrywek 1. ligi tureckiej przez swojego poprzednika nowo powstały Istanbul Basaksehir Futbol Kulubu rozpoczął swoją historię od występów w Super Lig.
Sukces bez wydanych milionów
Od samego początku istnienia Basaksehir zajmuje miejsce w czołówce ligi. Jedynym jak dotąd pracującym dla klubu trenerem jest Abdullah Avci i to właśnie on wraz z dyrektorem sportowym Gokselem Gumusdagiem stworzył klub rzucający wyzwanie najlepszym. Avci wcześniej był selekcjonerem reprezentacji Turcji, ale nie zdołał z nią
awansować na brazylijski mundial. Po nieudanych eliminacjach podał się do dymisji i wrócił do pracy klubowej. Wcześniej z sukcesami pracował w Istambul BB, awansując z nim do Super Lig (2006/2007) i utrzymując klub w elicie. Dotarł z nim nawet do finału Pucharu Turcji w sezonie 2010/2011. Wymienieni panowie budują klub według trzech podstawowych zasad:
- ściągają do klubu graczy doświadczonych, najczęściej po trzydziestce;
- więcej zarabiają na transferach, niż na nie wydają;
- wybierają zawodników po przejściach, mających coś do udowodnienia.
Tak powstała obecna kadra zespołu. Przez ostatnie dwa sezony klub wydał na transfery łącznie nieco ponad 9 mln euro. Ze sprzedaży zawodników otrzymał prawie 20 mln. Avci wraz z Gumusdagiem stopniowo i starannie wzmacniają kadrę pierwszej drużyny. Latem 2015 udało się przekonać do gry w klubie tureckiego weterana Emre Belozoglu, którego uczyniono kapitanem. Funkcję tę pełni do dzisiaj i choć ma już 38 lat, to nadal stanowi o obliczu zespołu. Szkoleniowiec mawia o nim „jeden z najlepszych tureckich piłkarzy w historii”. Dodatkowego smaczku dodaje fakt, że przeszedł do IBFK z lokalnego rywala Fenerbahce, i to za darmo.
Ważniejsze transfery Istanbul Basaksehir FK w ostatnich sezonach
Zawodnik | Sezon | Suma transferu | Poprzednie kluby |
Emre Belozoglu | 2015/2016 | za darmo | Fenerbahce, Inter Mediolan |
E. Adebayor | 2016/2017 | za darmo | m.in. Manchester City |
Gael Clichy | 2017/2018 | za darmo | Manchester City |
Arda Turan | 2017/2018 | wypożyczenie | FC Barcelona |
Gokhan Inler | 2017/2018 | za darmo | Besiktas |
Eljero Elia | 2017/2018 | 1,1 mln euro | Feyenoord Rotterdam |
Serdar Tasci | 2018/2019 | za darmo | m.in. VfB Stuttgart |
Demba Ba | 2018/2019 | za darmo | m.in. Chelsea |
Milos Jojić | 2018/2019 | 2,0 mln euro | FC Köln |
Robinho | 2018/2019 | 2,0 mln euro | m.in. Real Madryt, AC Milan |
„Wielki Brat” czuwa
Wśród wszystkich piłkarzy pozyskanych w ostatnim czasie przez klub na szczególną uwagę zasługuje Arda Turan. Wypożyczenie go z Barcelony jest nie lada wyczynem i z pewnością miało przyciągnąć kibiców na trybuny. Kapitan reprezentacji Turcji to bożyszcze tureckich fanów i jedna z największych gwiazd w swoim kraju. Specjalnymi względami darzy Turana nawet prezydent Erdogan, który pojawił się na weselu piłkarza.
Nieoficjalnie to właśnie „opiekun” klubu ze Stambułu jest ojcem transferu 32-latka. Miał uczestniczyć w negocjacjach ze sponsorami oraz z samym zawodnikiem. Wszystko to jest nieoficjalne, bo oficjalnie Erdogan jest kibicem oraz byłym juniorem innego klubu ze Stambułu – Kasimpasa SK. Basaksehir traktuje natomiast jako narzędzie do rewanżu na fanach Besiktasu, Fenerbahce oraz Galatasaray, którzy niejednokrotnie okazywali niechęć wobec jego rządów.
Statystyki, ciekawostki i więcej statystyk
- 3799 – średnia frekwencja na meczach IBFK, gorszą ma tylko Kasimpasa;
- 31,9 – średnia wieku wyjściowej jedenastki na ostatni mecz ligowy;
- 10 – liczba straconych bramek w tym sezonie po rozegraniu 20 kolejek;
- Basaksehir Stambuł jest najstarszą drużyną spośród wszystkich grających w dziesięciu czołowych ligach Europy – średnia wieku całej kadry to 30,9 lat;
- w latach 2008–2013 zawodnikiem Istambul BB (protoplasty IBFK) był Marcin Kuś, Polak rozegrał dla klubu 93 mecze i zdobył trzy bramki.
Prognoza
Wszystkie te elementy: bardzo dobry trener, świetny dyrektor sportowy oraz „nieoficjalny” kibic/działacz, zebrane razem dały wspaniały efekt. Powstał klub, który od kilku lat walczy z wielkimi tureckiej piłki. Obecnie kapitalnie rozpoczął wiosenną część rozgrywek i pewnie kroczy po końcowy triumf. Zwycięstwa we wszystkich trzech rozegranych w tym roku meczach świadczą o sile drużyny. Zimowe transfery po raz kolejny wydają się strzałem w dziesiątkę. Robinho zdobył bramkę oraz zaliczył dwie asysty w trzech dotychczas rozegranych meczach, a Demba Ba w swoim debiucie do strzelenia gola potrzebował zaledwie dwunastu minut. Moim zdaniem w tym roku Basaksehir wygra Super Lig ze sporą przewagą. Szkoda tylko, że na ich mecze przychodzi tak mało kibiców…
Dlaczego szkoda? To sztuczny twór bez historii, na którego mecze chodzą tylko wyznawcy reżimu Erdogana.