Pierwszy dzień z reprezentacyjną piłką po długiej przerwie przyniósł kilka wyników, które jeszcze kilkanaście miesięcy temu uchodziłyby za sensacje. Oto co wydarzyło się na europejskich boiskach w czwartek.
Islandia podbija Europę
Pora spojrzeć prawdzie w oczy. Reprezentacja najbardziej wysuniętego na północ kraju w Europie to już europejska wyższa półka. Drugie zwycięstwo nad Holandią, beznadziejną – warto dodać, tym razem na wyjeździe, jeden punkt do upragnionego awansu. Wszystko sprzeniewierzyło się przeciwko gospodarzom – szczęście jednak sprzyja lepszym. Kontuzja Robbena już w pierwszej połowie, głupia czerwona kartka Martinsa Indi w tejże – położenie nie było godne pozazdroszczenia. Druga połowa to rzut karny wykorzystany przez Gylfiego Sigurdssona – już po nim stało się jasne, że grająca bez pomysłu Holandia nie ma szans na zwycięstwo. Nie tak wyobrażał sobie swój debiut jako selekcjoner Danny Blind – kupa roboty przed jedną z legend pomarańczowego futbolu.
Islandia ma 10 gości od noszenia pianina, więc od razu mogą ponieść jedenastego – Sigurdssona…
— Patryk Motyka (@motti92) September 3, 2015
https://youtu.be/cXqvI7giqv8
Turcja ciągle fatalna
Tym razem kraj znad Bosforu traci u siebie punkty z Łotwą. Słabo. Grał Igors Tarasovs, grał Denis Rakelss, z ławki wchodził Eduards Visnjakovs. Ogółem – doliczony czas gry dał Łotwie cenny punkt – cenny dla morale – oni nie grają już o nic. Turcy stracili niepowtarzalną szansę na przegonienie Holendrów – teraz muszą koniecznie pokonać „Oranje”, żeby liczyć się w walce o baraże.
https://youtu.be/UVWVIskiV3M
Dreszczowiec w Czechach
Gospodarze po pierwszej połowie meczu w Pilznie przecierali oczy ze zdumienia. 0:1 z Kazachstanem wciąż brzmi jak mało zabawny żart. Tak jednak było i długo wydawało się, że tak się skończy. Wtedy do głosu doszedł superrezerwowy – Milan Skoda. Debiutujący w kadrze 29-latek ze Slavii Praga wbił dwa gole – 10 milionów ludzi odetchnęło z ulgą. Czesi na 99% będą jednym z dwóch, obok Islandii, krajów, które awansują z grupy A bezpośrednio do mistrzostw.
Znakomita Belgia wygrywa hit grupy B
Drugi z krajów Beneluksu bez problemu pokonał Bośnię i Hercegowinę 3:1 na stadionie w Brukseli. Mimo że pierwszą bramkę zdobył gwiazdor ekipy gości – Edin Dżeko, Belgia szybko doszła do głosu i odzyskała rytm. Znakomity był Hazard, z przyjemnością obserwowało się Fellainiego czy Origiego. Taka Belgia to bez wątpienia jeden z faworytów EURO, z tym że…
https://youtu.be/zTd2kwBnoug
… liderem grupy wciąż Walia
Mówisz Walia, myślisz – Gareth Bale. Gwiazda brytyjskiej kadry przesądziła o zwycięstwie na Cyprze. Mecz nie był łatwy, niespecjalnie ociekał emocjami. Najważniejsze jednak są trzy punkty, które sprawiają, że Walijczycy są o krok od pierwszego w swojej historii awansu na mistrzostwa Europy. Trzeci Izrael traci do nich pięć punktów, zostały trzy mecze – w tym Andora i Izrael właśnie, oba rozgrywane w Cardiff.
Izrael z łatwością wygrywa z Andorą
Zaskoczenia brak. Położony nad Morzem Śródziemnym kraj bez problemu pokonał Andorę. 4:0 przekonuje każdego, wszystkie bramki w pierwszej połowie tylko potwierdzają, że Izrael się nie przemęczał. I na tym zakończmy.
Duża niespodzianka w Baku
Pierwszy chronologicznie czwartkowy mecz przyniósł największą niespodziankę (obok holenderskiej rzecz jasna). Nie pomogli Modrić, Rakitić i Mandżukić – Chorwacja bezbramkowo zremisowała z dzielnymi Azerami. Chorwacja wciąż liderem w tabeli grupy H, punktowo zrównali się jednak z Włochami.
Męczarnie we Florencji
Męczyli się piłkarze, męczyli się trenerzy, męczyli się również kibice. „Squadra azurra” zafundowała swoim kibicom najgorszy dla oka mecz od dawna. Wymęczone 1:0 nad Maltą, po golu Pellego w 69. minucie to nie jest to, czego oczekują tifosi. Sytuacja grupowa Włochów jest bardzo dobra – są na prostej drodze do awansu. Wystarczy pokonać odradzającą się Norwegię w ostatniej kolejce eliminacji.
https://youtu.be/95rN6rJQEsQ
Porażka Bułgarii u siebie
Ta z kolei dosyć niespodziewanie pokonała Bułgarię po golu Vegarda Forrena. Trzy punkty dopisane do dorobku ogólnego oznaczają ugruntowanie trzeciej pozycji w grupie H, raczej niezagrożone (strata Bułgarów wynosi pięć punktów). Norwegia przy dobrych wiatrach może dołączyć do Islandii i powalczyć na EURO.
To tyle, jeśli chodzi o piłkarski czwartek z eliminacjami do mistrzostw Europy. Piątek zapowiada się dla nas jeszcze lepiej, bylebyśmy w podsumowaniu nie musieli wylewać smutków i żali. Czego sobie i Wam, drodzy czytelnicy, życzę!
Komplet wyników czwartkowych meczów:
Grupa A:
Czechy – Kazachstan 2:1
Holandia – Islandia 0:1
Turcja – Łotwa 1:1
Grupa B:
Belgia – Bośnia i Hercegowina 1:1
Cypr – Walia 0:1
Izrael – Andora 4:0
Grupa H:
Włochy – Malta 1:0
Bułgaria – Norwegia 0:1
Azerbejdżan – Chorwacja 0:0