Ruszamy z nowym cyklem, w którym będziemy przedstawiać zawodników będących największymi piłkarskimi nadziejami swoich krajów. Podjąłem się karkołomnego zadania wytypowania piątki najlepiej rokujących piłkarzy do lat 21 w każdej europejskiej federacji.
Końcówka wieku młodzieżowca to odpowiedni czas, by można było z dość dużą precyzją przewidzieć szanse zawodnika na zrobienie kariery, dlatego też w rankingu rzadko będą pojawiać się zawodnicy młodsi niż 18-19 lat, choć możecie spodziewać się wyjątków.
Pierwszym krajem w europejskim alfabecie jest Albania. Kraj doskonale znany z pięknego krajobrazu naturalnego, budowli z czasów rzymskich i kibiców lubujących się w rzucaniu czym popadnie na murawę stadionu, na którym rozgrywa się mecz (pozdrawiamy Kukesi). Ostatnimi czasy kraj ten przeżywa bardzo dobry czas w swojej piłce, reprezentacja gra świetnie, obecne 22. miejsce w rankingu FIFA (!) to najlepsze osiągnięcie w ich historii. Nie najgorzej wygląda też młodzież. Na kim spoczywać będzie gra reprezentacji w przyszłości?
1) Elseid Hysaj (Napoli, 21 lat)
Chłopak, który wcześniej zadebiutował w kadrze seniorskiej niż w U-21. Największy talent w kraju od czasów Lorika Cany, który występuje z nim w jednej formacji. Hysaj zadebiutował w Empoli w wieku 18 lat i z miejsca stworzył sobie monopol na grę na pozycji prawego obrońcy w klubie. Przez trzy lata rozegrał w Serie A i B 109 spotkań, bardzo szybko wywalczył sobie też miejsce w kadrze. Hysaj to twardy, bezkompromisowy obrońca, który daje drużynie znacznie więcej w obronie niż w ataku. Świetny poprzedni sezon sprawił, że potentat z południa Włoch, jakim jest Napoli, nie zawahał się zapłacić za niego 5 milionów euro. W nowym klubie ma powoli zastępować legendę, Christiana Maggio, który prędzej czy później zacznie schodzić ze sceny. Przyszłość Hysaja rysuje się zatem w całkiem przyjemnych barwach.
2) Naser Aliji (FC Basel, 21 lat)
Odwracamy flankę. Na lewej obronie Albania też ma raczej zapewniony spokój na lata, a to za sprawą Nasera Alijego, który zdecydował się ostatecznie reprezentować kraj swoich przodków. Wypożyczony obecnie do FC Vaduz zawodnik był bowiem ostoją każdej kadry juniorskiej i młodzieżowej Szwajcarii, gdzie się urodził. Aliji dość często grywał w FC Basel, postanowił jednak odejść na rok do najlepszej drużyny z Liechtensteinu, w którym jak dotychczas ma pewne miejsce w wyjściowej jedenastce zarówno w szwajcarskiej ekstraklasie, jak i Lidze Europy. Piłkarz zadebiutował w reprezentacji Albanii w meczu towarzyskim przeciwko Francji w czerwcu tego roku. Sam spisał się bardzo dobrze, a jego drużyna sensacyjnie pokonała podopiecznych Didiera Deschampsa 1:0.
3) Liridon Latifi (Skenderbeu Korcza, 21 lat)
Coś dla fanów radosnego futbolu. Beztroski skrzydłowy to jedna z największych gwiazd ligi albańskiej i jej zdecydowanie najlepszego zespołu. Mogący grać na obu flankach, bardzo efektowny (z efektywnością bywa jednak różnie), strzelający sporo bramek Latifi bywał na testach w wielkich europejskich klubach (choćby w Borussii Dortmund przed trzema laty). Jeśli ten sezon będzie w jego wykonaniu tak dobry jak poprzedni, wyjedzie zapewne z kraju już zimą, kiedy najprawdopodobniej Skenderbeu zakończy wielką przygodę z Europą. Świat pewnie jeszcze o nim usłyszy.
4) Albion Avdijaj (VFL Wolfsburg, 21 lat)
Kolejny talent wyrwany z rąk Szwajcarów. Zawodnik rezerw wicemistrza Niemiec to prawdziwy goleador – odkąd skończył 17 lat, ma ich na koncie 54 w różnych rozgrywkach. W niedawno rozpoczętym sezonie Avdijaj gra w Regionallidze (czwarty poziom rozgrywkowy), w której zdobył jak dotychczas trzy bramki w pięciu meczach. Regularność godna pochwały. Albańczyk ma wielkie szanse na zrobienie dużej kariery, jest bowiem zawodnikiem o charakterystyce, jaką uwielbiają trenerzy. Typowy lis pola karnego, bardzo wysoki, świetnie się zastawiający. Dobrze gra głową, umie strzelać bramki z obu nóg. Podobnym zawodnikiem w Wolfsburgu jest nasz Oskar Zawada, który znajduje się w klubowej hierarchii o jedną pozycję nad Avdijajem.
5) Esad Morina (Sankt Pauli FC, 18 lat)
Ostatni zawodnik to również łowca bramek, tym razem reprezentant najbardziej lewicowego klubu w Niemczech. Morina obecny sezon zaczął z przytupem – w juniorskiej Bundeslidze ma na koncie pięć bramek w… dwóch meczach. Nowy nabytek drużyny powoli szykowany jest do gry w 2. Bundeslidze. Mając na uwadze problemy klubu z Hamburga, śmiem stwierdzić, że może stać się to już w tym sezonie. Ma dopiero 18 lat, cała kariera więc przed nim. Urodzony w Essen zawodnik grał z powodzeniem w reprezentacjach U-15 i U-16 Niemiec, od roku przywdziewa barwy Albanii, gdzie kopie w barwach najstarszej kadry młodzieżowej.