Dimitrije Injac oficjalnie wraca do Poznania. Jego nowym-starym pracodawcą będzie Lech, z którym związał się rocznym kontraktem.
Dla kibiców z Bułgarskiej jest to z pewnością informacja dnia. Po sezonie rozłąki z wielkopolskim klubem na INEA Stadion powraca Dimitrije Injac. Serb związał się z klubem roczną umową, jednak w kontrakcie zapisana jest specjalna klauzula, mówiąca o tym, że jeśli zawodnik rozegra określoną liczbę spotkań, to zostanie w „Kolejorzu” na kolejny rok.
– Są takie momenty w pracy z zespołem, że ogarnia żal, kiedy ktoś odchodzi. Tak było rok temu, kiedy Dima otrzymał od nas ofertę kontraktu i wiedziałem, że wciąż ma nam wiele do zaoferowania. Wówczas wybrał inną drogę, ale cieszę się, że ponownie jest z nami. To jest bardzo wartościowy człowiek i piłkarz. Jestem przekonany, że wciąż możemy razem wiele osiągnąć – uważa trener Lecha Poznań, Mariusz Rumak.
Po wyjeździe do Warszawy Serb rozegrał jedynie osiem meczów w T-Mobile Ekstraklasie. Nowy-stary pomocnik Lecha cieszy się z możliwości powrotu do swojego ukochanego zespołu. Kibice zmartwieni stanem jego kolana zostali uspokojeni. Piłkarz zapewnił, że jest z nim już wszystko dobrze i będzie mógł spokojnie grać.
Przy Bułgarskiej Injac będzie grał z numerem 31 na swoim trykocie.