W meczu 27. kolejki polskiej II ligi ostatni w tabeli Pelikan Łowicz pokonał przed własną publicznością Odrę Opole 3:1. Pomimo zainkasowania trzech punktów zawodnicy z Łowicza są głównymi kandydatami do spadku w tym sezonie.
Od początku meczu kibice oglądali wyrównane widowisko z dogodnymi sytuacjami zarówno dla jednej jak i drugiej drużyny. W 35. minucie spotkania były napastnik płockiej Wisły, Robert Wilk pokonał bramkarza gości, Marcina Fecia i wyprowadził Łowiczan na jednobramkowe prowadzenie. Do końca pierwszej połowy żadna z drużyn nie zdołała strzelić gola i na przerwę szczęśliwsi schodzili gospodarze.
W drugiej połowie podopieczni Bogdana Pisza dłużej utrzymywali się przy piłce, od czasu do czasu groźnie strzelając na bramkę strzeżoną przez Marcina Fecia. W 57. minucie meczu podanie Macieja Wyszogrodzkiego wykorzystał Arkadiusz Sojka, strzelając bramkę na 2:0 dla gospodarzy. W 75. minucie meczu w sytuacji sam na sam z Marcinem Feciem znalazł się Radosław Kowalczyk i pewnym starzłem podwyższył wynik spotkania na 3:0. W 82. minucie meczu honorowe trafienie dla Odry zaliczył Ugochukwu Enyinnaya, tym samym ustalając wynik spotkania na 3:1.