Igor Strzałek w ekstraklasie zadebiutował 21 maja 2022 roku przeciwko Cracovii. Ten występ miał jednak tylko charakter symboliczny, a młody talent Legii otrzymał na boisku zaledwie kilkadziesiąt sekund. Prawdziwą szansę dostał 4 lutego 2023 roku w starciu z Zagłębiem, kiedy pierwszy raz zagrał od pierwszej minuty. Za swój występ zebrał pozytywne recenzje i pierwszy raz pokazał swój talent szerszej publiczności. Nieco ponad miesiąc później przeciwko Stali zaliczył swoją premierową asystę, udowadniając skalę swoich ponad przeciętnych umiejętności.
Strzałek sezon 2022/2023 zaczynał w drugiej drużynie Legii. Pomimo, że zadebiutował już w kończącym poprzednią kampanię spotkaniu, nowego trenera na początku do siebie nie przekonał. Jesień spędził w trzecioligowych rezerwach, w których zaliczył 14 występów i zdobył jednego gola. Przełomem okazała się dla niego przerwa zimowa. Kosta Runjaić był zadowolony z postawy młodego pomocnika podczas okresu przygotowawczego i już w drugiej wiosennej kolejce pozwolił mu zagrać od pierwszej minuty.
Dobra dyspozycja Strzałka nie umknęła uwadze Marcina Brosza, który powołał go na zgrupowanie reprezentacji Polski do lat 19. Piłkarz Legii zaliczył tam debiut w młodzieżowej kadrze. Wyszedł w pierwszym składzie na rywalizację z Czechami i zanotował asystę. Solidną pracę młodzieżowca doceniła Legia, przedłużając z nim kontrakt do czerwca 2026 roku.
Igor Strzałek 2⃣0⃣2⃣6⃣
Igor Strzałek podpisał z Legią Warszawa 3,5-letni kontrakt z opcją przedłużenia przez klub o kolejny rok ✍️
Więcej ➡️ https://t.co/F0aRpLfGFU pic.twitter.com/L4ab0bocu7
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) February 22, 2023
Początki w Siedlcach i okolicach
Igor Strzałek urodził się 19 stycznia 2004 roku w Siedlcach i to właśnie w okolicach swojego rodzinnego miasta rozpoczynał swoją karierę. Jego pierwszym klubem był obecnie V-ligowy Naprzód Skórzec, mający swoją siedzibę pod Siedlcami. Tam grał w zespole 2002-2003 i był jednym z dwóch urodzonych w 2004 roku zawodników drużyny. Pomimo, że grał z chłopakami o 1-2 lata starszymi od siebie, wygrywał wiele pojedynków.
Od początku występował na pozycjach ofensywnych. Był wzorem do naśladowania dla kolegów z zespołu. Solidnie pracował na treningach. Ze Skórca przeniósł się do Pogoni Siedlce, z której w 2017 roku trafił do Akademii Legii. Nie był pierwszym zawodnikiem, który siedlecką Pogoń zamienił na warszawską Legię. W przeszłości podobną drogę przeszli Artur Boruc oraz Maciej Rosołek.
𝗟𝗜𝗖𝗭𝗕𝗬 𝗟𝗘𝗚𝗜𝗜 – 1⃣8⃣ lat i 1⃣2⃣2⃣ dni
W takim wieku Igor Strzałek zadebiutował w barwach Legii w meczu ligowym z Cracovią. To najmłodszy piłkarz, który reprezentował Legię w 2022 roku.
Więcej ➡️ https://t.co/W3FdIvEByD pic.twitter.com/VWH780weaO
— Legia Warszawa (@LegiaWarszawa) December 30, 2022
Stopień po stopniu do pierwszej drużyny
Młody pomocnik dołączył do Legii w 2017 roku. Powoli przechodził kolejne szczeble jej akademii, będąc wyróżniającym się piłkarzem. W 2019 roku wygrał z Legią mistrzostwo Polski trampkarzy starszych. Jako pierwszy ze zwycięskiego składu tamtej drużyny zadebiutował w pierwszej drużynie. Jeszcze przed tym sukcesem Igor Strzałek podpisał swój pierwszy profesjonalny kontrakt, stając się pełnoprawnym piłkarzem „Wojskowych”.
Od sezonu 2020/2021 występował w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów. Podczas kampanii 2020/2021 zadebiutował również w drugoligowych rezerwach. W całym sezonie uzbierał 10 występów w zespole juniorskim, podczas których trafiał do siatki rywali siedmiokrotnie. Oprócz tego dwukrotnie udało mu się wybiec na trzecioligowe boiska w drużynie rezerw.
W kolejnym sezonie jego kariera zaczęła nabierać rozpędu. Igor Strzałek zaczął odgrywać ważną rolę również w rezerwach, w których na wiosnę zaliczył 7 występów. Błysnął szczególnie w starciu z GKS-em Wikielec, kiedy ustrzelił hat-tricka w zaledwie 18 minut. Do tego w 3. Lidze dołożył jeszcze jedno trafienie oraz 13 występów jesienią w CLJ, w których zdobył dwie bramki. Zimą pojechał z pierwszą drużyną na obóz przygotowawczy do Dubaju.
🇵🇱 Kolejne dobre informacje z reprezentacji!
Igor Strzałek rozegrał 55 minut i zaliczył asystę przy pierwszym golu w meczu kadry #U19 z Czechami (3:2).
Gratulacje, Igor!
📸 @kuba_wydra pic.twitter.com/EdtICFql00
— Akademia Legii (@Akademia_Legii) February 8, 2023
Tam prezentował się naprawdę dobrze. Był jednym z dwóch najmłodszych piłkarzy, którzy udali się z „jedynką” do Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Zdobył bramkę w sparingu z bułgarskim Botewem Płowdiw po wejściu z ławki. Na początku roku 2022, został przesunięty przez trenera Aleksandara Vukovića do pierwszej drużyny. W ostatniej kolejce sezonu zadebiutował w ekstraklasie. Wybiegł w 88. minucie spotkania przeciwko Cracovii. Chociaż występ miał tylko charakter symboliczny, wpisał się do historii jako jeden z najmłodszych piłkarzy, który zagrał w Legii oraz pierwszy debiutant z rocznika 2004.
Jesień w rezerwach
Sezon 2022/2023 zaczynał w trzecioligowych rezerwach, ale trenował z pierwszym zespołem „Wojskowych”. O tym jak prezentował się w drugiej drużynie porozmawialiśmy z Piotrem Jackiem, prowadzącym trzecioligowe rezerwy Legii:
– Igor w rundzie jesiennej grał w „kratkę”. Wystąpił w czternastu spotkaniach i zdobył jednego gola – odpowiadał szkoleniowiec drugiej drużyny.
Trenera zapytaliśmy również o największe atuty młodego legionisty.
– Na pewno atutem jest technika i swoboda w działaniach ofensywnych – charakteryzował młodzieżowca Piotr Jacek.
Igor Strzałek to zawodnik obdażony ogromnym potencjałem. Jednak na osiągnięcie jego pełni musi sobie solidnie zapracować. Nad jakim aspetkem gry pracowano z pomocnikiem?
– Igor jest pod jurysdykcją pierwszego zespołu, dlatego nad poszczególnymi aspektami gry w obronie i ataku pracują z nim członkowie sztabu L1. Jest objęty indywidualnym programem motorycznym – mówił Jacek.
Co w takim razie według trenera pomocnik musi jeszcze poprawić?
– Sztab pierwszego zespołu pracuje z Igorem nad tym, aby jego atuty jeszcze bardziej wykorzystać w grze postępowej, grze do przodu. Najlepszym przykładem takich działań jest jego ostatnia akcja z ekstraklasy, kiedy minął zwodem rywala, poprowadził piłkę i wykonując w odpowiednim momencie podanie do Mladena, zaliczył asystę. W obronie poświęca mu się sporo czasu nad działaniami grupowymi i zespołowym.
Pomimo wielkiego talentu, danie Strzałkowi szansy gry w pierwszym składzie wydawało się być rzuceniem piłkarza na głęboką wodę. Wiadomo, że koszulka Legii waży znacznie więcej niż pozostałych drużyn w Polsce. W dodatku młodzieżowiec w ekstraklasie zebrał wcześniej zaledwie kilka minut, więc trudno było stwierdzić czy był w pełni przygotowany do gry. A czy trener Piotr Jacek miał jakieś obawy odnośnie debiutu Igora Strzłaka w pierwszym składzie?
– Igor wyglądał dobrze w okresie przejściowym. W grach kontrolnych dostawał więcej minut, zaliczał asysty i strzelał gole. Trenerzy pierwszego zespołu to dostrzegli i debiut w ekstraklasie stał się rzeczą naturalną. Był na niego gotowy – rozwiewał wątpliwości trener.
Debiut w pierwszym składzie i nowy kontrakt
Solidna praca zaowocowała debiutem w pierwszym składzie Legii. Igor Strzałek zagrał od początku spotkania z Zagłębiem Lubin, w którym zaprezentował się z dobrej strony. Kolejne dwie ekstraklasowe potyczki spędził na ławce rezerwowych. Przeciwko Widzewowi wszedł na boisko z ławki. Od pierwszej minuty zagrał również w Pucharze Polski z Lechią Zielona Góra. Swoją obecność na boisku najmocniej zaznaczył w meczu ze Stalą, kiedy po wejściu z ławki zaliczył asystę. O ocenę jego dotychczasowych występów poprosiliśmy redaktora tygodnika „Piłka Nożna” Pawła Gołaszewskiego:
– Myślę, że są obiecujące, jest rokowanie na przyszłość. W skali szkolnej wystawił bym mu 4 z plusem. Na piątkę zabrakło chociażby jakiegoś gola, czy wykreowania czystej sytuacji. Pomimo tego, że Igor zaliczył asystę w starciu ze Stalą Mielec w miniony weekend, nie było to wyprowadzenie na czystą pozycję, do pustej bramki, a to jest chłopak, który ma predyspozycje ku temu. Szuka nieszablonowych rozwiązań. Taki dobry z plusem w skali szkolnej 1-6. Myślę, że pod tą oceną bym się podpisał.
Magnifique rush et passe décisive de notre petit crack monsieur Igor Strzałek 🤩 @ekstraklasafr #LEGSTM
pic.twitter.com/PtODMZzeC3— Legia Warszawa France (@legia_fr) March 13, 2023
Bardzo istotnym ruchem dla klubu, jak i zawodnika, było przedłużenie umowy do 2026 roku. Legia zachowała tym samym w swoich szeregach jednego z najzdolniejszych absolwentów akademii, a Igor Strzałek otrzymał możliwość kontynuowania swojej kariery w jednym z najsilniejszych klubów w Polsce.
– Wydaje mi się, że był to jeden z kluczowych ruchów, który był już zaplanowany od kilku miesięcy, bo przy Łazienkowskiej dość mocno były odczuwane odejścia młodych zdolnych piłkarzy, którzy później zaczynali błyszczeć w innych klubach. Mówię chociażby o Łukaszu Łakomym, Szymonie Włodarczyku, czy Arielu Mosórze, na których odejściu Legia w zasadzie nie zarobiła, bo pokończyły się kontrakty, więc należało zapłacić tylko ekwiwalent za wyszkolenie.
– Ci chłopcy zmienili barwy i pokazali w innych klubach, że chyba się jednak mimo wszystko pomylono przy Łazienkowskiej, bo każdy z nich stanowi wartość dodaną dla swojego zespołu. Przedłużenia kontraktów z młodymi piłkarzami, z Igorem Strzałkiem na czele, to był jeden z priorytetów dla Jacka Zielińskiego. To się udało – komentuje Gołaszewski.
Najważniejsze, że ta umowa jest długa, bo do 2026 roku z opcją przedłużenia o kolejne 12 miesięcy. Igor Strzałek pokazuje w rundzie wiosennej, że lada chwila może stać się bardzo, bardzo znaczącym piłkarzem w Legii Warszawa. Ostatnio pierwsza asysta po ładnej, indywidualnej akcji. Należy Legię chwalić za ten ruch. Paweł Gołaszewski o nowej umowie Igora Strzałka.
Dobre występy w pierwszej drużynie sprawiły, że kibice coraz częściej chcą oglądać Igora Strzałka na boisku. U pomocnika widać bardzo dobrą technikę i ogólnie nietrudno dostrzec, że czymś na boisku się wyróżnia. Wciąż jest jednak piłkarzem niedoświadczonym na ekstraklasowym poziomie. Wydaje się, że na razie może za wcześnie, aby mówić o regularnej grze w pierwszym zespole, ale jeśli Igor Strzałek dalej będzie rozwijał się w takim tempie, z pewnością będzie jednym z kluczowych piłkarzy Legii.
– Igor Strzałek pracuje na to, żeby dostawać coraz więcej szans. Myślę, że mimo wszystko jego notowania względem Bartosza Kapustki i Josué stoją nieco niżej, ale nie oznacza to, że Igor stoi na straconej pozycji, ponieważ będą grali najlepsi. Kosta Runjaić twardo się tego trzyma.
– Czy dzisiaj? Uważam, że dzisiaj jeszcze nie zasługuje na pierwszy skład, ale na pewno zasługuje, by być jednym z pierwszych zawodników do wejścia, kiedy będą pojawiały się żółte kartki, jakieś kontuzje itd. To właśnie wtedy powinien dostawać szansę gry od pierwszej minuty, co powodowałoby, że jego pewność siebie by rosła i mógłby się harmonijnie i w dobrym tempie rozwijać – uważa Paweł Gołaszewski.