Historia spotkań reprezentacji Polski z Gruzją


13 listopada 2014 Historia spotkań reprezentacji Polski z Gruzją

W związku z piątkowym meczem przeciwko Gruzji w ramach eliminacji mistrzostw Europy, postanowiliśmy przybliżyć Wam spotkania, które reprezentacja Polski rozegrała przeciwko temu rywalowi. 


Udostępnij na Udostępnij na

Historia meczów przeciwko Gruzji nie jest aż tak długa, jakby mogło się to wydawać. Do dnia dzisiejszego reprezentacja Polski rozegrała przeciwko nim tylko trzy spotkania, w tym jedno towarzyskie oraz dwa w ramach eliminacji mistrzostw świata. Dwa z nich zostały wygrane, a jedno przegrane. Jak wyglądały tamte mecze?

Pogrom

Pierwszy mecz przeciwko Gruzji w historii reprezentacja Polski rozegrała 14 czerwca 1997 roku na stadionie GKS-u Katowice w ramach eliminacji Mistrzostw Świata w 1998 roku, które odbywały się we Francji. Los chciał, że Polacy znaleźli się w drugiej grupie, gdzie naszymi przeciwnikami były: Anglia, Włochy, Mołdawia i właśnie Gruzja. Niestety, w ciągu pięciu meczów reprezentacja zdobyła tylko cztery punkty. Po przegranym meczu z Anglią na stadionie w Chorzowie do dymisji podał się Antoni Piechniczek. Były już selekcjoner poprosił Krzysztofa Pawlaka, aby ten poprowadził drużynę w zbliżającym się meczu z Gruzją do czasu, aż nie zostanie zatrudniony nowy trener. Wielu piłkarzy zlekceważyło przeciwnika i udało się na urlopy. Tymczasowy trener miał bardzo trudne zadanie, ale udało mu się wystawić taką jedenastkę:

Grzegorz Szamotulski – Paweł Skrzypek, Mariusz Kukiełka, Radosław Kałużny, Adam Ledwoń – Radosław Michalski, Krzysztof Nowak, Tomasz Sokołowski, Krzysztof Bukalski – Jacek Dembiński, Mirosław Trzeciak

Na boisku pojawili się także Waldemar Adamczyk i Cezary Kucharski. Nasza reprezentacja straciła bramkę jako pierwsza. W 24. minucie Szamotulskiego pokonał Szota Arweładze, uznawany za jednego z najgroźniejszych napastników w Europie. Po tej stracie Polacy zaczęli grać zupełnie inaczej. Szybko wyrównał Ledwoń, następnie przewagę wypracował Trzeciak. Gola na 3:1 zdobył Krzysztof Bukalski, który pewnie uderzył z rzutu karnego. Przeciwnika wykończył Krzysztof Nowak w ostatniej minucie spotkania.

Porażka na koniec

Do rozegrania zostały tylko dwa mecze, przy których nawet pełna pula punktów nie mogła już zmienić losu. Na miejsce Antoniego Piechniczka, który zrezygnował z prowadzenia kadry, zatrudniono Janusza Wójcika, który już od dłuższego czasu był faworytem mediów do objęcia kadry. Dzięki temu do składu wróciło wielu piłkarzy znanych już ze wcześniejszych występów w reprezentacji. Mecz z Mołdawią pewnie wygraliśmy 3:0 w Kiszyniowie. Drugi mecz z Gruzją miał być pożegnaniem z eliminacjami. Nikt już nie myślał o tym meczu, awans był niemożliwy. Polacy postanowili dokończyć te eliminacje najszybciej jak się da. Drugi mecz z Gruzją został rozegrany 11 października 1997 roku w Tibilisi. Na ten mecz Wójcik postanowił wystawić taki skład:

Aleksander Kłak – Marek Jóźwiak, Tomasz Łapiński, Marek Koźmiński, Tomasz Wałdoch – Piotr Świerczewski, Jerzy Brzęczek, Sławomir Majak, Tomasz Iwan – Radosław Gilewicz, Andrzej Juskowiak

W drugiej połowie na murawie pojawili się także: Adam Ledwoń, Krzysztof Bukalski i Cezary Kucharski. Nie był to jednak udany mecz dla polskiej reprezentacji. Pierwszego gola zdobyliśmy dopiero w drugiej połowie po golu Arcziła Arweładze, któremu podawał jego brat, Szota Arweładze. Drugą bramkę strzelił nam po dośrodkowaniu z rzutu wolnego Kakhaber Tschadadze. Trzecim golem reprezentację Polski dobił obecny szkoleniowiec reprezentacji Gruzji, Temur Kecbaja. Nikt nie mógł uwierzyć w to, że zagraliśmy tak słabo. Po dobrym meczu z Mołdawią i poprzednim z Gruzją można było spodziewać się tylko zwycięstwa. Polacy grali bardzo słabo. Na boisku było wiele nieporozumień i niepotrzebnych strat. Widać było, że dla nich eliminacje się już zakończyły.

Przygotowania do EURO

Na trzecie starcie z Gruzinami musieliśmy czekać aż 14 lat. Jako gospodarze zbliżającej się imprezy EURO 2012 reprezentacja Polski musiała ciężko trenować, aby nie zawieść pokładanych w nich nadziei. I tak, gdy 10 sierpnia 2011 roku na stadionie w Lubinie zasiadło ponad 12 tysięcy kibiców, Polacy mieli przed sobą trudne zadanie – udowodnić, że są w stanie łatwo pokonać drużynę, która wcale nie należy do najłatwiejszych przeciwników. Obecny selekcjoner reprezentacji, Franciszek Smuda, postanowił wystawić taką jedenastkę przeciwko Gruzinom:

Wojciech Szczęsny – Grzegorz Wojtkowiak, Tomasz Jodłowiec, Arkadiusz Głowacki, Jakub Wawrzyniak – Jakub Błaszczykowski, Eugen Polanski, Rafał Murawski, Adrian Mierzejewski, Ludovic Obraniak – Robert Lewandowski

Poza nimi na boisku pojawili się także: Maciej Rybus, Dariusz Dudka, Adam Matuszczyk, Sławomir Peszko, Szymon Pawłowski i Paweł Brożek. Największym wydarzeniem meczu był debiut Eugena Polanskiego, byłego juniora reprezentacji Niemiec. Jest to postać bardzo ciekawa, ponieważ od trzeciego roku życia żyje w Niemczech, i od zawsze chciał grać dla kadry prowadzonej obecnie przez Joachima Loewa. Nie był bardzo wyróżniającym się zawodnikiem w przeciwieństwie do strzelca jedynej bramki w meczu, i sześćsetnej w meczach reprezentacji Polski na własnych stadionach, Jakuba Błaszczykowskiego. Szybka akcja pomocnika i jego byłego kolegi z zespołu, Roberta Lewandowskiego, pomogła reprezentacji Polski wygrać to spotkanie.

Piątkowy mecz przeciwko Gruzji nie powinien należeć do najtrudniejszych. Jednak historia pokazuje, że już raz polegliśmy, i to dosyć wysoko. Mimo zagrożenia ze strony przeciwników to reprezentację Polski należy uznać za faworytów, zwłaszcza przy obecnej sytuacji w kadrze Gruzji.

Komentarze
gosc1 (gość) - 9 lat temu

dobry skład był Grzegorz Szamotulski – Paweł Skrzypek, Mariusz Kukiełka, Radosław Kałużny, Adam Ledwoń – Radosław Michalski, Krzysztof Nowak, Tomasz Sokołowski, Krzysztof Bukalski – Jacek Dembiński, Mirosław Trzecia

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze