Zawodnik Korony Kielce - Hernani de Rosa może być kolejnym zagranicznym piłkarzem, który założy koszulkę reprezentacji Polski.
„- Półtora roku temu zacząłem myśleć o polskim obywatelstwie. W końcu mieszkam tu już od czterech lat i bardzo mi się tu podoba. Tu jest tak spokojnie. Liga jest świetnie zorganizowana. I korupcji nie ma. To znaczy jest, ale coraz mniejsza… Złożyłem już odpowiednie papiery, ale nie tak łatwo jest zostać Polakiem. Za kilka miesięcy biorę ślub z Polką, więc może to przyspieszy wszystkie formalności” – mówi Brazylijczyk w wywiadzie dla „Dziennika”.
„- Pewnie, że mogę przydać się kadrze. Pod warunkiem, że będę grał jeszcze lepiej niż teraz. Nie składam broni. Swoje szanse wyjazdu na Euro oceniam na 50 procent. Pod warunkiem oczywiście, że do maja dostanę polski paszport” – kontynuuje stoper, który dzisiaj wystąpi w meczu w Szczecinie.
„– Wydaje mi się, że kibice woleliby, aby w polskiej reprezentacji grali sami Polacy – ci z krwi i kości. Trzeba ludzi uświadamiać, że teraz taki jest świat, że jest wielokolorowo, a nie jednobarwnie. W reprezentacji Portugalii gra wielu Brazylijczyków i wielu ciemnoskórych. Podobnie w kadrze Niemiec, choć niektórym Niemcy wciąż kojarzą się z nazizmem. Trzeba znaleźć złoty środek. Myślę, że dwóch Latynosów – ja i Roger – w reprezentacji Polski to tak w sam raz – kończy Brazylijczyk.
Hernani na polskich stadionach występuje już od wiosny 2004 roku. Najpierw bronił barw Górnika Zabrze, z którego później odszedł do Kolportera Korony. Na początku pobytu w Kielcach 23-latek miał ogromne kłopoty z rasistami, ale teraz jest uznawany za jednego z najlepszych stoperów w Orange Ekstraklasie, w której wystąpił 88 razy (1 bramka).
Lubię Hernaniego, ale nie uważam, że to dobry pomysł
aby grał on w polskiej kadrze.