Dyrektor sportowy VfB Stuttgart - Horst Heldt przyznał, że ma dość wysłuchiwania wymówek graczy 'Die Roten' dotyczących ich słabej dyspozycji na boisku. Według Heldta piłkarze VfB powinni wyciągnąć konsekwencje z porażek i zabrać się do solidnych treningów.
Mistrzowie Niemiec nie zachwycają postawą w obecnym sezonie. Podopieczni Armina Veh zajmują dopiero 10. miejsce w tabeli, a trzy ostatnie spotkania Stuttgartu zakończyły się porażkami. W ostatnim meczu, piłkarze VfB pogrążyli się, przegrywając na własnym boisku z Herthą Berlin 1:3, pomimo tego, że wynik końcowy mógł się zakończyć dużo liczniejszą zdobyczą bramkową ze strony gości.
Dyrektor sportowy VfB postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i zmotywować swoich piłkarzy ze Stuttgartu, aby koncentrowali się wyłącznie na postawie na boisku.
„Mam już dość tłumaczeń całego zespołu, według których nie udaje nam się odnosić zwycięstw.” – twierdzi Heldt. „Denerwuje mnie to. Nie chcę już słyszeć o rzutach karnych, które nie zostały odgwizdane z winy sędziego.”
„Mieliśmy już jeden kryzys w trakcie rundy jesiennej, a teraz szykuje nam się drugi. Może potrzebujemy motywacji w postaci kryzysu, aby powrócić do naszej dawnej formy?”
„Wszystko musi być dopięte na ostatni guzik. Każdy piłkarz musi dawać z siebie maksimum na treningach – tego właśnie oczekujemy. Jeżeli nasi gracze nie będą z siebie dawali wszystkiego, wyciągniemy z tego konsekwencje – to nasz klucz do sukcesu.” – dodał Heldt.