W rozgrywkach niemieckiej Bundesligi wszystko powoli wraca do normy. Od dawna było pewne, że Borussia Dortmund i Bayern Monachium stoczą walkę o mistrzowską koronę. Na tym etapie zmagań w czołówce jest również beniaminek – Hannover 96.
Czwarta kolejka już za nami. W minionej serii gier do optymalnej formy powrócili „Bawarczycy”, pokonując FSV Mainz 4:0. Ekipę Carlo Ancelottiego wyprzedzają Borussia Dortmund i klub z Hannoveru.
Stary, dobry Bayern
Piłkarze z Monachium zapomnieli już o zeszłotygodniowej porażce z Hoffenheim. W sobotnie popołudnie podczas Oktoberfestu Bayern nie dał szans FSV Mainz. Robert Lewandowski zdobył dwie bramki dla swojej drużyny i przewodzi w klasyfikacji strzelców Bundesligi. Trafienia zaliczyli też Arjen Robben i Thomas Mueller. Wygrana gospodarzy powinna być jednak bardziej okazała, bo swoich okazji nie wykorzystali m.in. Coman i Vidal. Czy monachijczycy są już w formie, która pozwoli im toczyć zacięte boje w Lidze Mistrzów? Od lat wiadomo, że dla Bayernu zwycięstwo w tych rozgrywkach jest największym marzeniem.
Dla kapitana reprezentacji Polski sobotni mecz z Mainz był wyjątkowy, ponieważ to jego spotkanie numer 100 w barwach monachijczyków. „RL9” w pięknym stylu celebrował ten jubileusz, zdobywając trzecią i czwartą bramkę dla swojego zespołu. Polski napastnik zajmuje obecnie 14. miejsce wśród strzelców niemieckiej ligi wszech czasów. Nasz snajper trafia do bramki rywali w niemieckiej lidze średnio co 116 minut.
Lewandowski wyprzedził Gomeza. Nie ma już aktywnego gracza w Bundeslidze, który miałby więcej goli od Lewandowskiego. Teraz tylko historia.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) September 16, 2017
Teraz Robert Lewandowski może stawiać sobie kolejne cele i piąć się w tej zaszczytnej klasyfikacji. Jeśli Polak utrzyma zabójczą skuteczność z poprzednich sezonów, jeszcze w tych rozgrywkach może zbliżyć się do TOP5 strzelców w historii Bundesligi. Bezdyskusyjnego lidera tej klasyfikacji Gerda Muellera pewnie nie dogodni, ale póki piłka w grze, wszystko jest możliwe.
Co ten Hannover?
Zawodnicy Hannoveru 96 po powrocie do najwyższej klasy rozrywkowej w Niemczech spisują się bardzo dobrze. Obok Borussii Dortmund i Hoffenheim są niepokonaną drużyną niemieckiej ligi. Podopieczni Andrego Breitenreitera trzykrotnie zwyciężyli i raz zremisowali, a w tabeli znajdują się bezpośrednio za liderującą Borussią (są gorsi od „Czarno-żółtych” pod względem liczby zdobytych bramek). W piątkowy wieczór pokonali na własnym stadionie Hamburger SV 2:0. Dla piłkarzy Hannoveru główny cel to walka o utrzymanie. Czy kibice tego zespołu mogą liczyć jednak na coś więcej w tym sezonie?
Paderborn było dla Breitenreitera za małe, by coś osiągnąć. Schalke za duże. Może Hannover 96 jest w sam raz.
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) September 15, 2017
Niepokonana Borrussia
Gracze Petera Bosza od początku sezonu są twardo nastawieni na zwycięstwa i sukcesywnie do nich dążą. Na zakończenie zmagań czwartej kolejki „Czarno-żółci” rozgromili FC Koeln 5:0 i trzeba przyznać, że nie było to dla nich wymagające spotkanie.
Kolonia mocno elektryczna. Nie wiem co się dzieje z tym zespołem. Można było przewidzieć, że bez Modeste'a będą słabsi, ale że aż tak?
— Michał Krzeszowski (@Krzeszov) September 17, 2017
Po dwa gole dla Borussii zdobyli Pierre-Emerick Aubameyang i Maximilian Philipp, a jednym trafieniem popisał się Sokratis Papastatopulos. Dzięki tej wygranej dortmundczycy są liderem tabeli. Piłkarze Bosza w czterech meczach obecnego sezonu nie stracili ani jednej bramki! Solidnym punktem defensywy Borussii od lat jest reprezentant Polski, Łukasz Piszczek, który w czwartej kolejce zasłużył na wyróżnienie. „Piszczu” oprócz dobrej gry w obronie popisał się piękną asystą przy czwartej bramce dla Borussii, którą zdobył Pierre-Emerick Aubameyang.
ŁUKASZ PISZCZEK Z ASYSTĄ W MECZU Z 1. FC KÖLN! 🔥
Zobaczcie piękne podanie reprezentanta Polski do Pierre-Emericka Aubameyanga! ⬇️⬇️⬇️ pic.twitter.com/AiFqm8XH7r
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 18, 2017
Inne pojedynki czwartej kolejki
W sobotę, oprócz starcia mistrzów Niemiec, doszło jeszcze do czterech spotkań. Trzy mecze kończyły się wygraną gości, a raz padł remis. Werder Brema przed własną publicznością przegrał z FC Schalke 04 1:2. Zawodnicy RB Lipsk podzielili się punktami z Borussią Moenchengladbach (2:2). Ozdobą tego meczu było piękne trafienie Larsa Stindla.
WOW! 😲
Zobaczcie znakomity strzał Larsa Stindla w meczu RB Lipsk v Borussia Mönchengladbach (2:2). pic.twitter.com/JGXdAn3qtM
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) September 17, 2017
Porażką dla VfL Wolfsburg, bez Jakuba Błaszczykowskiego w składzie, zakończyło się starcie z VfB Stuttgart 0:1. Cały mecz w barwach przyjezdnych zaliczył polski obrońca – Marcin Kamiński. W ostatnim sobotnim pojedynku Eintracht Frankfurt uległ Augsburgowi 1:2, dla którego ten sezon rozpoczął się bardzo dobrze.
Augsburg zgodnie wskazywany na głównego kandydata do spadku zaliczył swój najlepszy start w historii. https://t.co/kfIOhq5vcT
— Michał Trela (@MichalTrelaBlog) September 18, 2017
Nic dziwnego, że podopiecznym trenera Manuela Bauma idzie tak świetnie, skoro zdobywają takie gole jak to trafienie Caiubyego.
https://twitter.com/RobbieRuud/status/909213585481633792
W niedzielę rozegrano trzy mecze czwartej kolejki Bundesligi. Oprócz wspomnianego meczu Borussii Dortmund z FC Koeln w szranki stanęły jedenastki Hoffenheim i Herthy Berlin, a mecz zakończył się remisem 1:1. Całe spotkanie na ławce rezerwowych spędził były reprezentant Polski, Eugen Polanski. Z kolei wracający do formy Bayer Leverkusen pokonał SC Freiburg 4:0. W barwach przegranej drużyny zadebiutował młodzieżowy reprezentant Polski, Bartosz Kapustka. Swoim występem nie przyczynił się jednak do lepszego dobrego wyniku drużyny.
https://twitter.com/cwiakala/status/909431035280199682
W zakończonej serii gier padło kilka pięknych bramek. Oprócz wspomnianych trafień Caiubyego i Stindla na wyróżnienie zasługuje gol Vollanda z Bayeru Leverkusen.
Stindl, Caiuby, Volland. Na brak pięknych goli w kolejce nie można narzekać. #BundesTAK
— Mateusz Kamiński (@mkaminski95) September 17, 2017
Tak przedstawia się tabela Bundesligi po czterech kolejkach:
Am Dienstag geht's weiter in der #Bundesliga, bis dahin sieht die #Tabelle so aus 👀⬇️ Seid ihr zufrieden mit euren Clubs oder nicht? 👍🤔👎 pic.twitter.com/8DkAZ4NSfh
— BUNDESLIGA (@Bundesliga_DE) September 18, 2017
Już w najbliższy wtorek i środę czekają nas kolejne emocje związane z meczami Bundesligi. Czy coś zmieni się w czołówce po piątej kolejce? Czy będziemy świadkami zaskakujących wyników?