Już od dłuższego czasu kwitła miłość Kyliana Mbappe do Realu Madryt i na odwrót. Choć trudne czasy pandemii koronawirusa doświadczyły nas wszystkich, to na rynku transferowym oczekiwano wielkiego ruchu. Plotki i newsy dotyczące transferowej sagi młodego Francuza podsycała jego wygasająca umowa z PSG, a słynni „Galacticos” chcieli być znowu galaktyczni. By to osiągnąć, potrzebowali Kyliana Mbappe.
Francuz to niekwestionowana gwiazda piłki nożnej – o zawodniku zaczęło się robić głośno podczas fantastycznego sezonu AS Monaco. Drużyna z Księstwa niespodziewanie dotarła aż do półfinału Ligi Mistrzów, w którym musiała uznać w dwumeczu wyższość faworyzowanego Juventusu Turyn. To właśnie w tamtej edycji Kylian Mbappe debiutował w elitarnych rozgrywkach. A był to debiut nie byle jaki, bo młodzian strzelił aż dziewięć bramek i miał znaczący wkład w dojście AS Monaco tak daleko.
Rozkochał w sobie potęgi
Kylian Mbappe swoimi błyskotliwymi występami we Francji zapewnił sobie zainteresowanie potęg światowego futbolu. O usługi Francuza zaczęły zabiegać takie kluby jak: FC Barcelona, Real Madryt i rodzimy PSG.
Wielkim marzeniem ówczesnego osiemnastolatka było założenie trykotu „Królewskich”. Ulubionym piłkarzem reprezentanta „Tricolore” był wówczas nie kto inny, jak portugalski gwiazdor – Cristiano Ronaldo. To właśnie z nim bardzo chciał grać Francuz. W tamtym okresie w internecie przypomniano słynne zdjęcie, a opublikował je „Daily Mail”: na fotografii widać młodziutkiego Mbappe, który siedzi na łóżku, a ściany w pokoju są ozdobione plakatami z Portugalczykiem.
Wydawało się, że to właśnie Real Madryt jest faworytem do pozyskania podpisu Kyliana Mbappe. Nic bardziej mylnego. Do głosu dochodzą właściciele PSG i to oni przedstawiają ofertę kontraktu, którą akceptują sam zawodnik oraz klub. Po krótkim – jak dla młodzika, bo trwającym tylko trzy sezony – okresie w AS Monaco Mbappe przenosi się do stolicy kraju.
PSG dopiero co zakontraktował Neymara za ponad 200 mln euro, a już musi wydać kolejne 180 mln na niespełna osiemnastoletniego Francuza. Aby ominąć finansowe zasady fair play, paryżanie najpierw wypożyczają Mbappe, a później dokonują transferu definitywnego.
Prawdziwy i jedyny „Książę Paryża”
Francuz praktycznie z miejsca staje się czołowym graczem klubu z Paryża i ulubieńcem kibiców. W swoim debiutanckim sezonie dla PSG zdobywa 13 goli w 27 występach. Młody, przebojowy i niezwykle szybki gracz jest problemem dla wielu obrońców w Ligue 1. Do najmocniejszych cech piłkarza można jeszcze dodać precyzję i siłę strzału oraz genialny drybling. W sumie w 185 występach zdobywa imponującą liczbę bramek, bo aż 137.
To uczyniło go jednym z czołowych strzelców drużyny spod wieży Eiffla. Przez ten czas Kylian Mbappe zdobył dla paryżan wiele trofeów, a także mistrzostwo świata z reprezentacją Francji, samemu będąc ważną postacią kadry. To, czego nie udało się wygrać, to najważniejszego trofeum w rozgrywkach klubowych, czyli Pucharu Ligi Mistrzów. Choć raz PSG był naprawdę blisko, to w finale musiał uznać wyższość Bayernu Monachium z Robertem Lewandowskim na czele.
Mbappe marzeniem Realu Madryt
Po raz kolejny „Królewscy” zaczynają podchody do Francuza. Choć pierwsze oferty transferu definitywnego są odrzucane, to dzięki kończącej się umówie piłkarza zapał Realu Madryt nie słabnie. Mamy rok 2021 i przychodzi czas, kiedy hiszpańska drużyna już wie, że jeżeli teraz Mbappe nie pojawi się u nich za część jego wartości, to przyjdzie za rok „za darmo” – trzeba mu będzie tylko zapłacić za podpis pod umową.
Kwestia transferu jednak przeciąga się w czasie, tworząc niekończącą się opowieść. Kiedy wydaje się, że wszystko jest na dobrej drodze, by zobaczyć Kyliana Mbappe w białej koszulce, następuje zwrot akcji.
Zły moment na zmiany
Działacze PSG zaczynają sobie zdawać sprawę z powagi sytuacji i odpalają opcję atomową. Dobrze wiedzą, że utrata Francuza przed mistrzostwami świata w Katarze to ogromny cios dla wizerunku klubu. Nasser Al-Khelaifi nie może sobie na to pozwolić, nie w takim momencie. PSG proponuje swojemu „Księciu” umowę nie do odrzucenia. Kylian Mbappe za sam podpis ma otrzymać 300 mln euro i 100 mln euro za każdy sezon gry oraz mieć decydujący głos przy transferach. Kontrakt ma trwać do 2025 roku. Po ostatnim meczu sezonu sensacja staje się faktem.
Młody Francuz zostaje w Paryżu. Real Madryt i jego kibice mogą czuć się oszukani przez napastnika. Upada wielki plan Florentina Pereza – cel numer jeden jest poza zasięgiem. „Królewscy” ogłaszają, że już nigdy nie będą starać się o błyskotliwego Francuza i „zamykają przed nim drzwi”. W hiszpańskim obozie rośnie również oburzenie, że klub wydający najwięcej na pensje i notujący straty jest w stanie w dwa lata zapewnić taki kontrakt jednemu piłkarzowi. Real Madryt zastanawia się nad oficjalną skargą do UEFA w związku z prawdopodobnym naruszeniem warunków finansowego fair play.
Pieniądze to nie wszystko – liczy się plan sportowy?
Z różnych stron słychać głosy, że Nasser Al-Khelaifi przedstawił na tyle ciekawy projekt rozwoju PSG, że Kylian Mbappe zgodził się zostać w klubie i podpisać trzyletni kontrakt. Trudno jednak uwierzyć, że gratyfikacja finansowa nie miała wpływu na decyzję młodego reprezentanta Francji, co zresztą zarzucają mu kibice Realu Madryt. Mówi się, że tym, co naprawdę przekonało Mbappe do pozostania w PSG, była niecodzienna oferta prezesa paryżan. Ten zaoferował Kylianowi wysoką pozycję w strukturach klubu. Zapewnił, że to właśnie piłkarz będzie miał ważny głos przy wyborze nowego trenera czy też polityki transferowej klubu.
🗣️ « C'est incroyable d'avoir ce sentiment là »
Entre fierté et passion, le Président Nasser Al-Khelaïfi et @KMbappe se confient au micro de https://t.co/VoZ3YaGYQk ! 🎙️#𝐊𝐲𝐥𝐢𝐚𝐧𝐂𝐞𝐬𝐭𝐏𝐚𝐫𝐢𝐬 🔴🔵 pic.twitter.com/27UZbRgqhV
— Paris Saint-Germain (@PSG_inside) May 24, 2022
Młody Francuz z „Księcia Paryża” stał się jego królem – to od niego będzie zależało, jaki kierunek obierze zespół. Nie można także zapomnieć o tym, że przebojowy piłkarz urodził się na przedmieściach Paryża i właśnie tam rozpoczął swoją przygodę z piłką. Była to lokalna drużyna ze stolicy Francji właśnie.
Por que?
Reprezentant „Trójkolorowych” tłumaczy swoją decyzję także tym, że jest głodny trofeów i chce wywalczyć z PSG wszystko, co możliwe. Motywację do pozostania we Francji mogła mu dać także niecodzienna rozmowa z prezydentem tego kraju – Emanuelem Macronem. Mbappe przyznał później, że chce zostać w PSG, bo jest Francuzem i kieruje się wartościami patriotycznymi. Chce dać krajowi coś od siebie. Nie ma się co oszukiwać, tamtejsza liga straciłaby bardzo dużo, gdyby ten odszedł do innej. Napastnik z pewnością rozpoczął budowanie sobie pomniku za życia – swoimi decyzjami i wypowiedziami zaskarbił sobie sympatię wielu kibiców PSG.
🎙️ Francesco Totti "I'm happy with Mbappé's choice because it's a choice of the heart. He grew up with Paris. It's not easy to refuse Real Madrid, I did it twenty years ago to stay in Rome. He made the right decision. Roots are the most important." pic.twitter.com/4OjzBHW4dk
— Football Tweet ⚽ (@Football__Tweet) May 25, 2022
Mbappe wspomniał jeszcze o tym, że rok temu mógł odejść do Realu Madryt za pieniądze, a w tym roku PSG nic by na nim nie zarobił, bo w czerwcu byłby wolnym zawodnikiem. Oczywiście wpływ na jego decyzje mieli przyjaciele, a także mama. Sam piłkarz mówi jednak o tym, że ostateczna decyzja została podjęta tylko przez niego, pomimo wszystkich wpływów z otoczenia – tego najbliższego, jak i dalszego. Kylian Mbappe dalej będzie uświetniał swoimi występami Ligue 1 i podnosił jej prestiż, a także czekał na upragniony triumf w Lidze Mistrzów, w barwach PSG.
Zmiana decyzji – przyczyną Real Madryt?
Można postawić hipotezę, że Francuz czegoś się w Realu Madryt obawiał. Spójrzmy na to, że Kylian Mbappe ma w PSG ugruntowaną pozycję gwiazdy numer jeden. Nie zmienia tego nawet fakt, że grają obok niego tacy piłkarze jak Neymar czy Leo Messi. To i tak on jest najważniejszy, to jego najbardziej kochają fani. Natomiast w klubie ze stolicy Hiszpanii tę pozycję w jakimś stopniu trzeba byłoby wypracować od nowa. Niewątpliwie przychodziłby do Madrytu ze statusem gwiazdy, ale jednak nie takiej, jak w PSG. W Paryżu dużo piłek jest granych na Mbappe, w Madrycie z kolei mogłoby to tak nie wyglądać. Real ma swój skład, swoją hierarchię i swoje gwiazdy. Francuz byłby nowy w szatni. Musiałby dopasować się i idealnie wkomponować, by zyskać to, co być może chwilowo stracił, a co miał w PSG.
Problemem Realu Madryt w najbliższym czasie będzie jego druga linia. W zasadzie cała ta formacja jest do odmłodzenia i przebudowy. Piłkarze, którzy aktualnie wiodą prym w środku pola, za chwilę będą schodzić z futbolowej sceny. Takie gwiazdy światowej piłki jak Casemiro, Toni Kroos czy przede wszystkim Luka Modrić nie oszukają czasu. To wspaniali zawodnicy, ale mający swoje lata – mimo wszystko bliżej im do końca kariery niż lat wysokiego poziomu.
🤩 Kylian Mbappe mówi wprost- marzenie o grze w Realu Madryt NIGDY się nie skończy 👏#gramgrubo #mbappe #kylianmbappe #psg #realmadryt pic.twitter.com/Lxd7GgvN7q
— Gram Grubo (@gram_grubo) May 25, 2022
Odmłodzenie tej formacji wymaga, rzecz jasna, transferów, co nie zawsze jest takie łatwe. Trudno będzie znaleźć piłkarzy, którzy godnie zastąpią wymienionych graczy. Tutaj intensywność i jakość podań do napastników mogą ulec znacznemu pogorszeniu. Co za tym idzie, istnieje ryzyko osłabienia klubu. Być może Francuz wykalkulował, że lepiej odnajdzie się przy okazji kolejnej rewolucji w PSG niż w czasie przemian zachodzących w Madrycie.
Analityczny artykuł. Brakuje takich w dzisiejszych czasach clickbaitów i innych bzdur. Brawo Autor