Skandaliczne zachowanie Paolo Guerrero podczas minionej kolejki Bundesligi nie uszło piłkarzowi na sucho. Władze niemieckiej piłki pociągnęły napastnika do odpowiedzialności.
Przypomnijmy, że w ostatni weekend tuż po meczu ligowym Paulo Guerrero został obrzucony salwą wyzwisk przez jednego z kibiców. Peruwiańczyk za bardzo wziął do siebie te obraźliwe słowa i cisnął w stronę kibica bidonem.
Niemiecki Związek Piłki Nożnej postanowił ukarać piłkarza zawieszeniem na pięć spotkań ligowych. Jest to dość dotkliwa kara, tym bardziej że HSV walczy o udział w przyszłorocznej edycji europejskich pucharów. Brak snajpera nie ułatwi osiągnięcia celu. Co więcej, Peruwiańczyk ma zapłacić 20 000 euro zadość uczynienia.
Guerrero ma 24 godziny, aby odwołać się od tej decyzji. Jednakże wydaje się, że apelacja napastnika nie zostanie pozytywnie rozpatrzona. W ostatni poniedziałek Peruwiańczyk zwołał konferencję prasową, na której kajał się i twierdził, że jest mu wstyd za ten incydent. Jak się okazuje, władze niemieckiej piłki są nieugięte i takiego zachowania nie tolerują.
Szczerze,to tez bym tak zrobił,nie bd ktoś mnie
obrazał i wnerwiał,Brawo Guerrero;)