Islandzki piłkarz Burnley, Joey Gudjonsson, został zawieszony przez klub na dwa tygodnie za wypowiedzi, jakich udzielił na temat menadżera swojego zespołu, Braina Lewsa.

Piłkarz został ukarany za wywiad dla jednej z islandzkich telewizji, w którym jawnie krytykował swojego szkoleniowca. Stwierdził, między innymi, że trener wprowadził fatalną atmosferę w szatni. Dla zawodnika może to być koniec przygody z Burnley, gdyż w lecie kończy mu się kontrakt.
Jak widać w zespole beniaminka Premier League presja jest coraz większa, a morale ekipy coraz niższe. Nie tak dawno zarząd ukarał finansowo innego gracza, Kevina McDonalda, za to, iż opuścił stadion przed końcem meczu.