Jagiellonia Białystok pokonała w niedzielę faworyzowany Górnik Zabrze 2:0. Piłkarze „Jagi” po kompromitującej przegranej tydzień temu z Podbeskidziem dziś wskakują na dziewiąte miejsce w tabeli. Po meczu rozmawialiśmy z kapitanem zespołu Rafałem Grzybem.
Wygrana na trudnym terenie, więc tydzień temu to raczej były złe dobrego początki, bo dziś wywozicie z Zabrza komplet punktów.
Każdy teren w tej chwili jest trudny. Wiemy, że każdy mecz rządzi się innymi prawami, bo jedni walczą o mistrzostwo, drudzy o europejskie puchary, a jeszcze inni o spokojny ligowy byt. Zawsze gramy o trzy punkty, nieważne, czy u siebie czy na wyjeździe. Fajnie, że dziś się to udało.
Na konferencji prasowej trener Hajto powiedział, że kluczem do wygrania z Górnikiem jest konsekwentna gra. Faktycznie na ten element trener zwracał uwagę przed meczem?
Zawsze mamy analizę, która przedstawia, co prezentuje drużyna przeciwna. W tym meczu nie zabrakło nam koncentracji. Strzeliliśmy pierwsi bramkę, potem drugą i to Górnik musiał gonić. Rzeczywiście konsekwencją dążyliśmy do wygranej, wybijaliśmy przeciwników z rytmu i praktycznie nie zagrozili nam aż tak bardzo pod bramką.
Jak oceniasz wejście do pierwszego składu młodego Andrzeja Dźwigały? Nie dość, że strzelił bramkę na 2:0, to jeszcze wybił piłkę z linii bramkowej po strzale piłkarza Górnika Zabrze. Superspotkanie tego zawodnika.
Tak. Widać, że chłopak zaczyna się wdrażać w grę zespołu i jeśli tak dalej będzie się rozwijał, to wróżę mu dużą karierę.
Za tydzień mecz z Zagłębiem. Będą trzy punkty? Wy gracie bardzo w kartkę, a Lubin wiosną prezentuje się bardzo dobrze. Chyba teraz będzie trochę spokojniej, bo tydzień temu musiało być nerwowo po 0:4?
Mamy po dzisiejszej wygranej trochę oddechu, ale mam nadzieję, że to nie powstrzyma nas od tego, że pojedziemy w tym przypadku do Lubina i również tam będziemy chcieli zgarnąć całą pulę.
Adam Dźwigała, a nie Andrzej.