Juventus Turyn nie zwalnia tempa i zwycięża kolejne spotkanie. Tym razem „Stara Dama” pokonała Parmę 2:1. Strzelcem obu bramek dla gospodarzy okazał się Carlos Tevez, a honorową bramkę dla przyjezdnych zdobył Cristian Molinaro.
Spotkanie na Juventus Stadium zapowiadało się na hit 30. kolejki Serie A. „Stara Dama” oraz Parma to jedyne zespoły we włoskiej ekstraklasie, które w 2014 roku nie zaznały jeszcze goryczy porażki. Kibice zgromadzeni na stadionie w Turynie mogli więc liczyć na wielkie emocje dzisiejszego wieczoru.

Początek starcia pokazał nam dominacje Juventusu na własnym podwórku. Jednocześnie widać było, że Parma łatwo skóry nie sprzeda i jeżeli gospodarze chcą wygrać mecz, to będą musieli się sporo napocić. Na dowód tego w 10. minucie Antonio Cassano był bliski strzelenia bramki, jednak zakończyło się jedynie na rzucie rożnym. Mimo wszystko drużyny w dalszym ciągu grały z dużą ostrożnością i rozwagą. Akcja zdecydowanie rozkręciła się po kwadransie gry. Najpierw swoją szansę miała Parma. Bliski zdobycia gola był tym razem Cristian Molinaro, ale świetna interwencja Buffona uratowała „Bianconerich”. Gospodarze nie pozwolili jednak na chwilę przerwy i błyskawicznie ruszyli z kontrą, która ostatecznie nie zmieniła wyniku spotkania.
Juventus Turyn nie zamierzał ani na chwilę spuszczać z tonu i w 25. minucie doczekaliśmy się pierwszej bramki. Niesamowitą akcję przeprowadzili gracze ze stolicy Piemontu, a wszystko uwieńczył Carlos Tevez. Najlepszy strzelec „Starej Damy” najpierw przedarł się przez obronę rywali i następnie oddał strzał po długim rogu bramki. Na kolejnego gola musieliśmy czekać zaledwie parę minut. W tej akcji zasłużył się w dużej mierze Arturo Vidal. Chilijczyk mocno strzelił z ostrego konta, ale bramkarz zdołał sparować piłkę. W polu karnym czuwał jednak Carlos Tevez, który uderzył z pierwszej piłki i tym samym podwyższył wynik na 2:0. Po pierwszej połowie, gospodarze schodzili więc do szatni z dwubramkowym oraz zasłużonym prowadzeniem.
Druga część spotkania rozpoczęła się podobnie jak kończyła się pierwsza odsłona meczu. Inicjatywa dalej należała do gospodarzy, a goście nie kwapili się za bardzo do przeprowadzenia szybkiej akcji. Jak się szybko okazało była to tylko zasłona Parmy, która w 62. minucie strzeliła kontaktowego gola. Po dośrodkowaniu w pole karne, piłkę do siatki skierował były gracz „Juve” – Cristian Molinaro. Po chwili skończyła się jednak feta gości, gdyż boisko musiał opuścić Amauri, który sfaulował obrońcę Juventusu, za co otrzymał czerwony kartonik.
Chociaż goście grali w osłabionym składzie, to nie zmieniło się wysokie tempo gry. W dalszym ciągu towarzyszyły nam silne emocje i każda z drużyn miała swoje szansę na zdobycie bramki. W 68. minucie o włos od podwyższenia wyniku był Fernando Llorente, po czym z szybką odpowiedzią ruszyła Parma. Do końca spotkania gospodarze, byli tą drużyną, która królowała na boisku, chociaż musieli oni zachować czujność do ostatniej sekundy gry. W 88. minucie przed szansą strzelenia hat-tricka stanął Tevez, ale już za moment to Parma niemalże doprowadziła do wyrównania. Okazji nie wykorzystał jednak Acquah i Parma musiała uznać wyższość „Starej Damy”.
aha dz