Legendarny piłkarz Górnika Zabrze, Jerzy Gorgoń, nie może się doczekać pierwszego gwizdka spotkania pomiędzy warszawską Legią i Górnikiem Zabrze. Wielokrotny reprezentant Polski jest zdania, że będziemy świadkami wyrównanego i ciekawego widowiska.

– Oczywiście z niecierpliwością oczekuję tego spotkania. Chociaż mieszkam za granicą, chętnie obejrzę starcie dwóch utytułowanych polskich drużyn. Słyszałem, że w Warszawie wybudowano nowy, piękny stadion. Mam nadzieję, że wkrótce go zobaczę. Przy okazji meczu Legii z Górnikiem wrócą stare wspomnienia. Moim zdaniem możemy być świadkami ciekawego, wyrównanego widowiska. W ostatnich kolejkach zespół z Zabrza zaprezentował się bardzo interesująco. Ślązacy pokonali Wisłę Kraków i Lecha Poznań. Jednak zespół trenera Nawałki musi ograć odradzającą się Legię. Warszawiacy wygrali dwa trudne wyjazdowe spotkania w lidze. Ekipa z Łazienkowskiej awansowała w tabeli i traci do Górnika zaledwie trzy punkty. Sądzę, że o wygranej może zadecydować łut szczęścia. Pytanie, kto go będzie miał więcej w niedzielę – powiedział legendarny obrońca zespołu z ulicy Roosvelta.
Były piłkarz pamięta najlepsze czasy polskiego futbolu, w których mecze Górnika z Legią elektryzowały całą piłkarską Polskę. Jednak dziś obie ekipy nie odgrywają tak ważnej roli w lidze polskiej.
– Oczywiście dzisiaj meczom Legia – Górnik daleko do magii z lat 70-tych czy 80-tych. Nic nie trwa wiecznie i po latach tłustych przychodzi gorszy okres. Powinniśmy uzbroić się w cierpliwość i poczekać aż dawne, dobre czasy wrócą. Mam nadzieję, że to nie będzie trwało zbyt długo – dodał Jerzy Gorgoń.