Tottenham Hotspur może stać się czarnym koniem tegorocznych rozgrywek Ligi Mistrzów. Golkiper „Spurs”, Heurelho Gomes, mówi nawet o końcowym triumfie w tym elitarnym turnieju.
Mimo iż londyńczycy w tym sezonie dopiero debiutują w Lidze Mistrzów, ich apetyty już są bardzo wyostrzone. Dodatkowo rozbudziło je zwycięstwo w pierwszym meczu 1/8 przeciwko Milanowi.
– Cały czas mamy do siebie coraz większe zaufanie. Najpierw zajęliśmy pierwsze miejsce w grupie, teraz zwyciężyliśmy z Milanem. Takie wyniki umacniają naszą wiarę, która prowadzi nas naprzód. Zawsze ją posiadaliśmy, mamy przecież znakomity skład – mówił Gomes.
Pewność siebie nie opuszcza bramkarza Tottenhamu nawet przy temacie realnych szans jego drużyny w Lidze Mistrzów. Gomes uważa, że zwycięstwo w tych rozgrywkach jest jak najbardziej realne.
– W poprzednim sezonie dużym sukcesem było wywalczenie czwartego miejsca w Premier League, które było premiowane awansem do Ligi Mistrzów. Zdajemy sobie sprawę, że jeśli już tu jesteśmy, możemy wygrać te rozgrywki – zakończył Brazylijczyk.