Goliński: Będzie ciężko utrzymać się w lidze


8 sierpnia 2009 Goliński: Będzie ciężko utrzymać się w lidze

W drugim piątkowym meczu KGHM Zagłębie Lubin, przegrało z Wisłą Kraków na Dialog Arenie 1:4. Po tej konfrontacji zawodnicy Andrzeja Lesiaka nie mogą być zadowoleni ze startu nowego sezonu. Po meczu Michał Goliński był jednym z najbardziej rozgoryczonych zawodników „miedziowych”, który nie szczędził ostrych słów w kierunku swojego zespołu.


Udostępnij na Udostępnij na

Na pewno nie takiej inauguracji spodziewaliście się w Lubinie, na Dialog Arenie?

Na pewno nie. Widać, jaka jest różnicą między grą w pierwszej lidze a Ekstraklasie. Ten pierwszy mecz z Legią i dzisiejszy z Wisłą, pokazały gdzie my jesteśmy. Miały być wzmocnienia przed startem sezonu, owszem mamy dwóch nowych zawodników (Caiado, Dinis), ale nie widać, żeby to były wzmocnienia. Na dodatek są kontuzje. Szczerze? Nie wiem, jaka będzie nasza przyszłość, boję się, że my w ogóle nie wygramy meczu w lidze. Ja nie chcę nikomu ubliżać, ale Wisła pokazała nam, gdzie jest nasze miejsce. Wydaje mi się, że będzie bardzo ciężko utrzymać się w lidze z taką grą. Jest mało zawodników doświadczonych, jest dużo młodzieży, która się dopiero ogrywa. Myślę, że póki jest czas, trzeba zrobić wszystko, żeby ktoś wzmocnił drużynę.

Straciliście dwie pierwsze bramki po kontrowersyjnych sytuacjach. Jak to wyglądało z boiskowej perspektywy?

W środku pola często dochodziło do pojedynków Golińskiego z Baranem
W środku pola często dochodziło do pojedynków Golińskiego z Baranem (fot. Dawid Sikora/igol.pl)

Wydaje mi się, że pierwsza bramka padła ze spalonego. W szatni mówili, że aż sześciu zawodników było na spalonym. Ta szybko stracona bramka podcięła nam skrzydła. Uważam, że w pierwszej połowie Wisła, przeważała do 30 minuty, a w tym ostatnim kwadransie mieliśmy swoje sytuacje. Gdybyśmy je wykorzystali, to może ten mecz inaczej by wyglądał. W drugiej połowie Wisła już grała spokojnie, czego efektem były kolejne bramki.

Za tydzień gracie w Gliwicach z Piastem, to będzie bardzo ważne spotkanie dla Was. Wydaje się, że to jest zespół na poziomie porównywalnym do Waszego, bo nie jest to Legia ani Wisła…

Wydaje mi się, że to będzie jeszcze gorszy mecz niż z Wisłą. Jest tam nasz były trener –Fornalak – który odszedł z Lubina, wiadomo, w nieprzyjemnych okolicznościach. My musimy, zrobić wszystko, żeby zacząć zdobywać punkty. Możemy się usprawiedliwiać, że dwa pierwsze mecze graliśmy z potentatami naszej ligi, ale w tych meczach to była różnica kilku klas.

Czy osoba Piotra Świerczewskiego, który może wzmocnić niedługo zespół, może mieć wpływ na grę Zagłębia?

Na pewno Piotrek Świerczewski swoim doświadczeniem wniósłby dużo do drużyny. Ale naszym głównym problemem są kontuzje. Tych zawodników nam najbardziej brakuje. Jeżeli nikt nowy nie przyjdzie do zespołu i zawodnicy nie wrócą po kontuzjach, to musimy wziąć się w garść i zrobić wszystko, żeby to zaczęło funkcjonować.

Na koniec zapytam o uraz Sretena Sretenovica, który opuścił boisko na noszach…

Z tego, co się orientuję, jest to dość poważny uraz kolana. Mam nadzieję, że Sreten wykuruje się na następny mecz. Jest potrzebny tej drużynie, dzisiaj było to widać.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze