Goku Roman zasila szeregi Wisły Kraków. Hitowy transfer dopięty!


Czy Hiszpan będzie w stanie załatać dziurę po Luisie Fernandezie?

29 czerwca 2023 Goku Roman zasila szeregi Wisły Kraków. Hitowy transfer dopięty!
Podbeskidzie Bielsko-Biała

Od kilku dni mówiło się, że Goku Roman jest na celowniku Wisły Kraków. Transfer został dopięty i Hiszpan od przyszłego sezonu będzie grał w trykocie z białą gwiazdą. Misja z założenia jest prosta, ale czy samemu zawodnikowi uda się jej podołać? Luis Fernandez odszedł i teraz dziura do załatania jest duża. Czy Goku Roman sprosta oczekiwaniom?


Udostępnij na Udostępnij na

Śmiało można powiedzieć, że mamy hit transferowy na krajowym podwórku. Przecież nie na co dzień dochodzi do tak ciekawych transferów. Hiszpan odchodzi, Hiszpan przychodzi. Goku Roman robi kolejny krok w swojej karierze i teraz perspektywa gry na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce jest jeszcze bliższa. Czy uda mu się osiągnąć cel?

Goku Roman z kontraktem 1+1

Sam kontrakt wywołał niemałą burzę w środowisku kibicowskim „Wiślaków”. Transfer gotówkowy, a kontrakt ważny 12 miesięcy z opcją przedłużenia na kolejny rok po stronie Wisły Kraków. Prezes Wisły Kraków, Jarosław Królewski zabrał głos na Twitterze w tej sprawie: – „Każdy rok do roku ma udowadniać, że zasługuje na koszulkę Wisły Kraków – będą efekty, będzie się kontrakt przedłużał. Bez wyjątku. Nie będzie efektów, klub ma prawo decydować. Takie są moje zasady i zero dyskusji.”

Sama narracja tego komentarza jest jak najbardziej w porządku, jednak nasuwa się dość oczywiste pytanie: czy przy takim transferze gotówkowym nie lepiej zakontraktować zawodnika chociaż na dwa lata? Jeżeli po roku się nie sprawdzi można go sprzedać lub wypożyczyć. Musiałoby się coś bardzo dziwnego wydarzyć, żeby Goku Roman zaliczył wielki spadek formy i duży zjazd sportowy. Raczej na to się nie zanosi. Jednak to Jarosław Królewski decyduje i zrobi to, co uważa za stosowne.

Druga bardzo ciekawa kwestia to klauzula w kontrakcie, która mówi, że jeżeli Goku Roman zagra przeciwko Podbeskidziu, Wisła Kraków będzie musiała zapłacić karę. Co za tym idzie, Hiszpan nie może wystąpić przeciwko swojemu byłemu klubowi. Jest to bardzo dziwna praktyka, stosowana raczej przy opcji wypożyczeń, a nie przy definitywnym transferze gotówkowym.

Podbeskidzie na sprzedaży hiszpańskiego pomocnika zarobi 500 tysięcy złotych, które będzie płatne w dwóch ratach. W historii klubu drożej sprzedani zostali tylko Kacper Kostorz za około 910 tysięcy złotych oraz Krzysztof Chrapek za 900 tysięcy złotych. Daje to trzeci najwyższy transfer w historii klubu spod Klimczoka.

Goku Roman vs. Luis Fernandez

Rówieśnik Luisa Fernandeza w zeszłym sezonie dowiózł naprawdę bardzo solidne liczby. Gdybyśmy porównali obydwu zawodników w klasyfikacji kanadyjskiej, to różnica jest praktycznie żadna. Goku Roman w minionym sezonie strzelił 16 goli oraz zanotował 10 asyst, co daje 26 punktów. Luis Fernandez zdobył 20 bramek oraz siedem razy asystował, a to przekłada się na wynik 27 punktów.

Widać czarno na białym, że tylko jeden punkt więcej uzbierał były gracz Wisły Kraków. Na jego korzyść może przemawiać to, że zagrał dwa mecze mniej od Goku Romana. Niemniej jednak mamy dwóch Hiszpanów w tym samym wieku, którzy w zeszłym sezonie uzbierali te same liczby, grając tylko w dwóch innych ekipach. Trudno określić, który z nich miał łatwiej, jeżeli tak można w ogóle to określić.

Goku Roman reprezentował barwy Podbeskidzia, które okazało się gorsze od Wisły Kraków. Jedni powiedzą, że miał łatwiej, ponieważ głównie to on z Kamilem Bilińskim przyczyniali się do punktowania ich zespołu. Druga strona opowie się za tym, że Luis Fernandez grał w lepszym zespole z bardziej jakościowymi piłkarzami i łatwiej mógł być obsłużony, czy zanotować asystę. Tak więc jedyne słuszne porównanie, na którym jest sens bazować, to suche liczby i one odzwierciedlają poziom zawodnika. W obu przypadkach wszystko się zgadza.

Były zawodnik Podbeskidzia może wydawać się bardziej wszechstronnym piłkarzem od Luisa Fernandeza. Potrafi grać w kilku formacjach i przy różnych opcjach taktycznych. Może grać za napastnikiem, obok lub również grać na skrzydle. Jest zawodnikiem prawonożnym, ale dobrze gra również lewą nogą, co jest jego wyraźnym atutem.

Kolejny Hiszpan w iberyjskiej szatni

Czy to przypadek, że Hiszpan zasila ekipę z Reymonta? Nie sądzę. Nie dość, że Goku Roman jest ograny na polskich boiskach, zwłaszcza na zapleczu ekstraklasy, to jeszcze jest Hiszpanem. Wszystko składa się w piękną całość, a sytuacja jest praktycznie idealna. Jeden z najlepszych zawodników Fortuna 1. Ligi od przyszłego sezonu będzie zakładał trykot z białą gwiazdą.

Prawdopodobnie szybko upora się z aklimatyzacją, ponieważ zawodników z Półwyspu Iberyjskiego w szatni Wisły Kraków nie brakuje. Co więcej, jest doświadczonym zawodnikiem, a to może być duży plus dla ekipy z Reymonta. Dowiózł bardzo mocne liczby na koniec minionego sezonu, grając w zespole słabszym, pokazując, że jest ponadprzeciętnym fachowcem.

Można śmiało stwierdzić, że Goku Roman trafił w bardzo dobre miejsce. Wisła Kraków walczy na poważnie o awans do PKO BP Ekstraklasy, a w Podbeskidziu szanse na to są dość nikłe, jeśli chodzi o przyszły sezon. W dość krótkiej perspektywie Hiszpan może ponownie zagrać na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce.

Czy Goku Roman załata dziurę po Luisie Fernandezie?

Nowy nabytek Wisły Kraków przybył do Krakowa z pewną misją. Teraz wszystko zależy tak naprawdę od niego, tzn. od jego podejścia, głowy i nóg, czy jej podoła. Musi załatać dziurę po Luisie Fernandezie, a to nie będzie łatwe zadanie. Jednakże już udowodnił w Podbeskidziu, że jest jednym z lepszych graczy w Fortuna 1. Lidze. Tak naprawdę już mógłby trafić do zespołu z ekstraklasy, gdyby spojrzeć na sam poziom sportowy, który reprezentuje. Na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce grają piłkarze, którzy nawet nie dorównują jego umiejętnościom, więc dlaczego Hiszpan miałby nie podołać?

Luis Fernandez był wielką postacią w Wiśle i trudno będzie go zastąpić, aczkolwiek komu miałoby się to nie udać, jak samemu Goku? Patrząc na samych piłkarzy z polskiego podwórka to nie ma zbyt wielu w zasięgu, którzy mogliby podołać. Goku Roman wydaje się być odpowiednią osobą, by wejść w jego buty i ponieść „Białą Gwiazdę” do awansu.

Na pewno Wisła Kraków wzmocni się jeszcze kilkoma zawodnikami prosto z notesu Kiko Ramireza. Nowe transfery mogą okazać się na tyle mocne i ciekawe, że cały dorobek Wisły podzieli się na kilku piłkarzy. Sam Goku Roman nie musi być bardzo wybitną postacią, aczkolwiek musi uzbierać dobre liczby i mieć realny wpływ na awans, pokazując się z jak najlepszej strony.

 

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze