Ofensywny pomocnik wciąż nie może przebić się do podstawowego składu „Bawarczyków”. Zawodnik czuje się z tego powodu sfrustrowany, ponieważ chciałby spędzać więcej minut na boisku.
21-latek przeszedł do Bayernu z Borussii Dortmund w lecie ubiegłego roku. Kwota transferu wyniosła 37 milionów euro. Do tej pory piłkarz nie potrafi sprostać wysokim oczekiwaniom, jakie są mu stawiane w nowym klubie. Goetze w tym sezonie rozegrał pełne 90 minut w meczach Bundesligi zaledwie ośmiokrotnie. Podczas wtorkowego pojedynku z Realem Madryt w Lidze Mistrzów większość spotkania przesiedział na ławce rezerwowych. Wszedł dopiero w 72. minucie, zastępując na murawie Francka Ribery’ego.
– Oczywiście nie jestem zadowolony z mojej obecnej sytuacji – powiedział Goetze. – Wciąż będę dawać z siebie wszystko na treningach i podczas meczów. Mam nadzieję, że dzięki temu zyskam zaufanie trenera i częściej będę się pojawiał na boisku.
Reprezentant Niemiec w obecnym sezonie zdobył 13 bramek dla swojego klubu w 43 występach, licząc wszystkie rozgrywki. Jeśli 21-latek zdecydowałby się na zmianę pracodawcy, chętnych na jego usługi na pewno by nie brakowało. Największe zainteresowanie pomocnikiem przejawia Manchester United.
A co myślałeś że będziesz grał ====D
Jak się dla kasy idzie do takiego klubu jak Bayern,
to się potem nie marudzi, że się nie gra. Dobrze
mu tak, ma potencjał, ale kasa zeżarła mu mózg.