Jak wynika z pierwszych doniesień, skrzydłowy Arki Gdynia, Denis Glavina, doznał złamania kości jarzmowej.
Do fatalnego zdarzenia doszło podczas drugiej połowy meczu 10. kolejki polskiej Ekstraklasy pomiędzy Arką Gdynia a GKS-em Bełchatów. W pojedynku powietrznym walczyło wówczas dwóch piłkarzy: Marcus Vinicius Da Silva oraz wspomniany Chorwat, Denis Glavina. Niestety, cało z tego pojedynku nie wyszedł ten drugi. Z boiska zniesiono go na noszach.
– Zderzyliśmy się głowami, uderzyłem czołem i poczułem, że niefortunnie trafiłem w Denisa. Miał na policzku widoczne wgłębienie – jak mówił w rozmowie z iGolem Vinicius Da Silva, który bardzo sprawnie posługuje się językiem polskim.
Glavina natomiast szybko został zawieziony do szpitala, lecz to również nie obyło się bez komplikacji. Chorwat wylądował najpierw w jednej karetce, która okazała się niesprawna i pomocnika przeniesiono do drugiego pojazdu. Ostateczną diagnozę poznamy po wstępnych badaniach.