Ręka Thierry’ego Henry’ego dała reprezentacji Francji awans do mistrzostw świata w Republice Południowej Afryki. We wtorkowy wieczór „Trójkolorowych” czeka trudniejsze zadanie niż przed czterema laty.

Francuzi w pierwszym meczu przegrali z Ukrainą 0:2. We wtorkowy wieczór podopiecznych Didiera Deschampsa czeka bardzo trudne zadanie.
– Musimy wspiąć się na wyżyny naszych umiejętności, aby pojechać na mundial. Należy pamiętać, że we wtorek na stadionie wszyscy będą nam kibicować, a patrzeć będzie na nas cała Francja. To jest sprawa honoru. Nie wyobrażam sobie mistrzostw świata bez naszej reprezentacji. Chcemy zamienić nasze rozgoryczenie na pozytywną energię. Jestem pewien, że nam się to uda – powiedział napastnik reprezentacji Francji, Olivier Giroud.
Ostatni raz „Trójkolorowych” zabrakło na mundialu w 1994 roku.
to zacznij wyobrażać cwelu
sam jesteś cwel głupia pało
Ssij kule pajacu,to ty jesteś cwelem,a nie
girou.Jeśli wolisz oglądać na mundialu jakichś
zje..banych zbieraczy truskawek z ukrainy,zamiast
gwiazd,to ty jesteś poroniony!!!!!
Zobacz Marouane'a Fellainiego z dawnych lat, kiedy
jeszcze nie miał swojego afro.
Wyglądał tragicznie!
http://futbolplay.pl/memy/1429-poznajesz-go
To ty jestes zbieraczem truskawek razem ze swoim
girou
A ty jesteś fajociagiem jeleniu!!!
Dla wszystkich niedowiarkow nie zdejmuje sztangi z
barkow ,,,ten kto postawil w bukmachera na awans
Trojkolorowych teraz zgarnia sowita wyplate