Raymond Domenech ma dobry pomysł ze zmianą kilku zawodników w pierwszym składzie na mecz z Meksykiem. Szkoleniowiec myśli także o ewentualnej korekcie ustawienia na trzech napastników. W ten sposób swoją szansę od początku mógłby dostać Andre-Pierre Gignac.
Tylko remis Francji z Urugwajem doprowadził do tego, że Raymond Domenech musi zmienić kilka rzeczy przed drugim spotkaniem grupowym. Na mecz z Meksykiem szkoleniowiec zamierza zmienić kilku zawodników. Możliwe, że Francuzi zagrają w ustawieniu 4-3-3, z Andre-Pierre Gignacem. Napastnik Tuluzy przyznał, że takie rozwiązanie podoba się całemu zespołowi.
– Rozwiązanie z trzema napastnikami podoba się całej ekipie. Trzeba skorzystać z najskuteczniejszej możliwości – powiedział Gignac.
– Wszyscy mamy ochotę grać, ja także. Jestem do dyspozycji drużyny. Najważniejsze jest zwycięstwo i jeśli mogę pomóc chociaż w małym stopniu, to zrobię to z przyjemnością. Spróbuje przynieść drużynie najwięcej możliwych uderzeń – wyjaśnił napastnik Tuluzy.
Gignac przyznał również, że nie jest dla niego ważne czy będzie grał na lewej stronie ataku, czy siedział na ławce rezerwowych.
– Wszyscy wiedzą, że jestem środkowym napastnikiem. Jeśli będzie potrzeba, abym zagrał na lewej stronie, to jestem do dyspozycji zespołu. Najważniejsza jest drużyna. Jeśli my podejmiemy decyzje, że mogę się przydać na lewej stronie ataku, aby stwarzać zagrożenie, uderzać, robić to, co potrafię, to będę tam grał i będę szczęśliwy. W Tuluzie dużo robię po lewej stronie, ponieważ mogę otworzyć sobie drogę do prawej nogi. Mogę grać po lewej stronie, żeby spróbować akcji do środka – zakończył Gignac.
Do tej pory Andre-Pierre Gignac rozegrał w reprezentacji Francji 14 spotkań, w których strzelił cztery gole.
