Rozgrywający Santosu Ganso zapowiedział, że nie ma zamiaru odchodzić do Barcelony, jednak chciałby wystąpić w jej barwach chociaż w jednym meczu, aby poczuć, jak to jest grać z takimi świetnymi zawodnikami.
Reprezentant Brazylii miał okazję zmierzyć się z „Blaugraną” we wczorajszym finale klubowych mistrzostw świata, jednak Santos był tylko tłem dla „Dumy Katalonii”, która wygrała 4:0.
– Nie aspiruję do odejścia do Barcelony, ale bardzo chciałbym choć raz zagrać mecz w tej drużynie – powiedział w wywiadzie dla TV3.
– Chciałbym po prostu poczuć, jak to jest grać z takimi fantastycznymi piłkarzami. Oni wszyscy są niesamowici. Busquets jest świetny, podobnie jak Xavi i Iniesta – dodał.
W przeciwieństwie do Ganso, Neymar da Silva chciałby przenieść się na stałe do drużyny Pepa Guardioli. Hiszpański dziennik „Marca” pisze, że utalentowany Brazylijczyk uciął sobie na ten temat krótką pogawędkę z Pepem Guardiolą, kiedy gratulował mu wygranej we wczorajszym finale.