Potwierdziły się tajemnicze zapowiedzi dyrektora sportowego Lecha Poznań, Marka Pogorzelczyka podczas środowej prezentacji drużyny w Multikinie o sprowadzeniu polskiego piłkarza grającego ostatnio w lidze zagranicznej. Wczoraj późnym wieczorem klub z Bułgarskiej ujawnił, że będzie nim były reprezentant kraju Seweryn Gancarczyk. Ostatnio występujący w Metalliście Charków obrońca ma związać się z Kolejorzem trzyletnią umową.
– Myśleliśmy o tym zawodniku już rok temu. Teraz nadarzyła się okazja, aby zrealizować ten transfer. Sewerynowi powoli kończył się kontrakt z Metalistem, jednak musieliśmy wyłożyć pewne środki, aby ten transfer doszedł do skutku już teraz – przyznał na oficjalnej stronie klubu Pogorzelczyk.
Gancarczyk karierę zaczynał w Podkarpaciu Pustynia. Później występował Hetmanie Zamość, skąd w 2003 roku wyemigrował na Ukrainę. Najpierw 28-letni piłkarz próbował swoich sił w Arsenale Kijów, skąd szybko trafił do klubu z Charkowa. Po drodze krótko występował jeszcze w Wołyniu Łuck. Teraz miał przedłużyć kontrakt z Metallistem, zdecydował się jednak na powrót do kraju.
– Ustaliliśmy szczegóły indywidualnego kontraktu zawodnika, jak i warunki transferu definitywnego z Metalistem Charków – poinformował Pogorzelczyk. – Seweryn przechodził wczoraj badania lekarskie, w sobotę będą one kontynuowane. Gdy tylko otrzymamy pozytywną opinię sztabu medycznego podpiszemy kontrakt – dodał dyrektor sportowy Lecha.
