Francuz William Gallas został piłkarzem Perth Glory, klubu występującego w australijskiej ekstraklasie. Obrońca był jakiś czas temu oferowany Lechowi Poznań.
Powodem, dla którego Mariusz Rumak nie zdecydował się na zatrudnienie obrońcy, były oczywiście kwestie finansowe. Mimo 36 lat na karku Gallasowi za sezon gry trzeba zapłacić około miliona euro. Jako że Lech unika kominów płacowych, a wystarczającym obciążeniem dla jego budżetu jest pensja Manuela Arboledy (300 tysięcy euro miesięcznie), temat transferu do Polski upadł tak szybko, jak tylko się pojawił.
Perth Glory to dwukrotny mistrz Australii (2003, 2004), który z przerwami gra w najwyższej klasie rozgrywkowej kraju od momentu powstania zawodowej ligi w 1977 roku. Pozyskanie Francuza to ogromna radość dla trenera klubu, Alistaira Edwardsa – Czy mogliśmy ściągnąć do klubu z zachodniej Australii lepszego piłkarza niż człowiek, który zagrał 84 mecze w jednej z najlepszych reprezentacji świata? – spytał retorycznie trener, odpowiadając na pytanie o transfer byłego gracza m.in. Arsenalu Londyn oraz Tottenhamu Hotspur.
Liga australijska od jakiegoś czasu wzmacnia się piłkarzami światowego formatu. W klubach z Antypodów grają już takie sławy, jak: Alessandro Del Piero (Sydney FC) czy Emile Heskey (Newcastle United Jets)
Szkoda ,ale Lech ma częściowo rację choć z
drugiej strony jeśli chce się gdzieś zajść w LE
czy LM to tacy gracze muszą być...
Arboleda zarabia tyle kasy?? Przecież on ciągle
grzeje du.pe na ławie..
Chyba 300 tys rocznie arboleda
Up: Z tego co wiem ,to akurat kwota podana przez
wortal jest prawdziwa - niestety...
CHÓI CHÓI PEDALEC
3===============>
MISTRZ MASTU MASTU
Geniusz i uczeń... zamienili się twarzami!
Zobacz, jak wygląda Zinedine Zidane z twarzą
pomocnika Arsenalu:
http://futbolplay.pl/memy/1269-zamiana-twarzy-7-zined
ine-zidane-i-aaron-ramsey