Emmanuel Frimpong uważa, że nie jest jeszcze gotowy do gry w pierwszej drużynie Arsenalu. Ghańczyk przyznał, że na razie chce się skupić na ciężkiej pracy na treningach.
Pomocnik niedawno zakończył 7-miesięczną absencję po uszkodzeniu więzadeł krzyżowych. 20-latek wystąpił już w kilku spotkaniach w drużynie U-21, ale twierdzi, że chce rozegrać jeszcze kilka meczów na odpowiednim poziomie, zanim zacznie myśleć o powrocie do pierwszej drużyny i grze w Premier League.
– Wciąż nie wierzę, że jestem przygotowany na 100%. Oczywiście gram, ale to jeszcze nie wystarczy, abym był gotowy na pierwszy zespół. Myślę, że potrzebuję jeszcze dwóch pełnych spotkań w młodzieżowej drużynie, wtedy będzie w porządku – powiedział Frimpong.
– Gra w U-21 nie jest łatwa, ponieważ nawet jeśli grasz na punkty, to nie jest to to samo co w pierwszej drużynie. Presja jest znacznie mniejsza. Ale po takiej długiej przerwie chcę mieć pewność, że wrócę w pełni przygotowany. Nie chcę przyspieszać powrotu. Grając nawet na niższym poziomie, odbudowuję swoją pewność siebie. Chcę wrócić dopiero, gdy będę pewien, że jestem w stanie pomóc zespołowi – zakończył Ghańczyk.