Fornalik: Oby tak dalej!

Waldemar Fornalik cieszy się z sukcesu, jaki udało mu się osiągnąć w Łodzi: – Jadąc do Łodzi, spodziewaliśmy się twardego, męskiego meczu. Myślę, że do pewnego momentu to spotkanie tak wyglądało. Była agresywna gra i duże zaangażowanie ze strony zawodników. Wiedzieliśmy, że bardzo konsekwentnie musimy zagrać w ofensywie. Nie mogliśmy ograniczyć się tylko do przeszkadzania ŁKS-owi, musieliśmy szukać swoich szans na zdobycie bramki. Pierwsza połowa pokazała, z jakim nastawieniem przyjechaliśmy. Zespół zaprezentował się moim zdaniem bardzo dobrze, szczególnie korzystnie po ostatnim, niezłym co prawda, ale przegranym meczu z Polonią Warszawa. Jesteśmy zadowoleni z występu, mamy na koncie 22 punkty, co jest dużym kapitałem przed kolejnymi spotkaniami. Oby tak dalej!

Nowy trener ŁKS-u Łódź – Tomasz Wieszczycki – nie kryje rozczarowania, ale przyznaje, że Ruch był w sobotnim meczu lepszy i kontrolował grę: – W wielu kwestiach zgadzam się z trenerem Fornalikiem. Nie ustrzegliśmy się dzisiaj błędów, myślałem, że ten mecz będzie wyglądał zupełnie inaczej. Pierwsza bramka, strzelona ze stałego fragmentu gry, ustaliła w pewnym stopniu przebieg spotkania. Ruch zaprezentował się solidniej, był lepszym zespołem, głównie dzięki dobrej dyspozycji Abbotta i Piecha. Goście kontrolowali przebieg gry, a my nie mogliśmy znaleźć na nich sposobu. Musimy się z tym pogodzić.

Dla przypomnienia, w sobotę w Łodzi ŁKS podejmował na własnym stadionie Ruch Chorzów. „Niebiescy” pokonali aż 4:0 „Rycerzy Wiosny”. Był to bardzo ważny mecz dla łodzian, którzy po raz pierwszy zagrali pod wodzą Tomasza Wieszczyckiego. Wieszczycki zastąpił na miejscu szkoleniowca Michała Probierza, który odszedł do Arisu Saloniki. Ruch Chorzów po sobotnim zwycięstwie zajmuje 4. miejsce w lidze, wyprzedzając po tej kolejce Lecha Poznań i Koronę Kielce.

ŁKS Łódź Ruch Chorzów Tomasz Wieszczycki Waldemar Fornalik