Flota wraca z kompletem punktów


1 września 2012 Flota wraca z kompletem punktów

Wygraną gości 2:0 zakończył się mecz pomiędzy Miedzią Legnica a Flotą Świnoujście. Dwie bramki dla przyjezdnych zdobył Daniel Chyła. To goście byli lepszą drużyną w tym spotkaniu i zasłużenie zdobyli komplet punktów.


Udostępnij na Udostępnij na

Od początku meczu Flota Świnoujście zdominowała spotkanie. Kilka strzałów w pierwszych minutach potwierdzało te słowa. Najlepszą sytuację miał w 12. minucie Daniel Chyła z rzutu wolnego, ale dobrą interwencją popisał się Aleksander Ptak. Trzy minuty później Mateusz Wrzesień po raz kolejny zmusił golkipera Miedzi do obrony strzału. W powietrzu wisiała bramka dla gości i tak właśnie się stało. W 17. minucie gola na 0:1 zdobył Daniel Chyła, który pięknie uderzył z 30 metrów. Bez szans na obronę tego strzału był Ptak.

Strzelec dwóch goli dla Floty, Daniel Chyła
Strzelec dwóch goli dla Floty, Daniel Chyła (fot. Anna Kaszuba/iGol.pl)

Po straconej bramce Miedź jakby się obudziła. W 21. minucie w pole karne gości wpadł Zbigniew Zakrzewski, lecz uderzył wprost w obrońcę Floty. Minutę później świetny, mocny strzał oddał Medejski, ale genialną interwencją popisał się Kasprzik Flota nie chciała patrzeć bezczynnie na ataki gospodarzy. W 27. minucie w łatwy sposób „Wyspiarze” dostali się pod pole karne Ptaka, ale ich napastnik został złapany na spalonym. Drużyna ze Świnoujścia od 20. minuty cofnęła się głębiej i czekała na kontrataki, grając jednocześnie mądrze w defensywie. Pod koniec pierwszej połowy legniczanie znów przejęli inicjatywę w tym spotkaniu, ale ich nieporadne próby konstruowania akcji nie przyniosły wiele dobrego. Szczelny mur Floty sprawdzał się bardzo dobrze. Do końca pierwszej połowy wynik nie uległ zmianie.

W drugiej części meczu gospodarze znów zaczęli mieć większy ciąg na bramkę. Już dwie minuty po gwizdku w dobrej sytuacji znalazł się Grzegorzewski. „Wyspiarze” byli widocznie zaskoczeni ofensywną grą legniczan. W 52. minucie Miedź miała bardzo dobrą okazję. Z rzutu rożnego piłkę otrzymał Łuszkiewiecz, ale uderzył w nogi obrońcy Floty.

Ataki Miedzi były bardzo nieostrożne i łatwo było się nadziać na kontratak. W 61. minucie po błędzie Adriana Woźniczki Daniel Chyła zdobył swojego drugiego gola w tym spotkaniu. Od momentu kolejnego trafienia obie drużyny nie forsowały tempa. Kilka strzałów z obu stron nie wniosło jednak wiele do przebiegu tego starcia. Do końca nic się nie zmieniło. Następne uderzenia na bramkę Kasprzika nie zagrażały w znacznym stopniu Flocie, a rezultat nie zmienił się do ostatniego gwizdka sędziego.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze