FJW: Jedyny taki bramkarz


15 kwietnia 2014 FJW: Jedyny taki bramkarz

Gdybyście mieli wymienić nazwisko napastnika, który w swojej karierze zdobył ponad 100 goli, zapewne nie sprawiłoby to wam większego problemu. Pomocnik z ponad setką bramek na koncie? Proszę: Frank Lampard, Ronaldinho Gaucho, Steven Gerrard, Ryan Giggs, Paul Scholes, Michael Ballack. To pierwsi, którzy przyszli mi do głowy, a zapewne jeszcze kilku by się znalazło. Obrońca z takim dorobkiem? Tu już zaczynają się schody. Na pewno Graham Alexander, który podczas swojej kariery ponad 120 razy wpisywał się na listę strzelców. Ponad stokrotnie piłkę w siatce rywali umieszczał także Roberto Carlos. Choć Szkot i Brazylijczyk byli obrońcami, to czasem z konieczności występowali też na pozycji defensywnego pomocnika. A bramkarz? Są przypadki, w których golkiperom udaje się pokonać swojego vis-a-vis, ale należą one do nielicznych wyjątków. Są także i tacy bramkarze, którzy bardzo chętnie w ostatnich minutach spotkania wybierają się w pole karne rywali. Jednym z nich był Peter Schmeichel, który słynął z właśnie takich „wycieczek”. Dzięki nim zdobył podczas swojej kariery łącznie 13 goli. Tylko że 13 a 100 bramek to duża różnica. Czy jest zatem możliwe, że któryś z golkiperów tak często wpisywał się na listę strzelców? Jeśli wciąż twierdzicie, że nie, to najwyraźniej nigdy nie słyszeliście o Rogerio Cenim, brazylijskim bramkarzu i żywej legendzie Sao Paulo FC.


Udostępnij na Udostępnij na

Ceni urodził się 22 stycznia 1973 roku w miejscowości Pato Branco leżącej w południowo-zachodniej części Brazylii. Swoją profesjonalną przygodę z piłką rozpoczął w juniorskiej sekcji prowincjonalnego Sinop Futebol Club. Mając 17 lat przeniósł się do ekipy Sao Paulo FC. Początkowo występował w młodzieżowym zespole lub, w razie konieczności, był trzecim bramkarzem drużyny seniorskiej. Zmiana nastąpiła w sezonie 1997. Dotychczasowy bramkarz „nr 1”, Zetti, przeniósł się do Santosu FC, a Rogerio Ceni został wybrany na jego następcę. Zetti był wtedy jednym z najbardziej utytułowanych bramkarzy w historii klubu (zdobył mistrzostwo Brazylii, dwukrotnie Copa Libertadores i również dwukrotnie Puchar Interkontynentalny) i zapewne niewielu kibiców wierzyło, że jego następca odniesie równie spektakularne sukcesy.

Rogerio Ceni
Rogerio Ceni (fot. zonadeportiva.net)

Zawodnicy występujący w brazylijskiej Serie A nie słyną z lojalności.  Niektórzy z nich co sezon zmieniają pracodawcę. Natomiast Rogerio Ceni reprezentuje barwy Sao Paulo FC od 24 lat i trzech miesięcy! W tym czasie rozegrał ponad 1000 meczów. Jeśli chodzi o długość stażu w jednym klubie, to Brazylijczyk jest pod tym względem liderem na świecie. W zestawieniu „najlojalniejszych” wyprzedza takich piłkarzy jak Ryan Giggs czy Francesco Totti. Niestety, bramkarz niedawno ogłosił, że z końcem bieżącego sezonu definitywnie kończy karierę. Definitywnie, ponieważ chciał zrezygnować z występów już w ubiegłym roku, ale do pozostania w drużynie namówili go prezes klubu, Juvenal Juvencio, i trener zespołu, Muricy Ramalho. Zawodnik pomimo 41 lat twierdzi, że powodem nie są kłopoty zdrowotne. – Czuję się nawet lepiej, niż o tej samej porze rok temu. Czuję się naprawdę dobrze. Wprawdzie istnieje kilka niedogodności, ale to przecież część tej gry. – podsumował Brazylijczyk.

Podczas tak długiej kariery golkiper, który od 2005 roku jest kapitanem zespołu, wielokrotnie miał okazje wznosić w górę zdobyte puchary. Wśród nich m.in.: trzy za mistrzostwo kraju, dwa za Copa Libertadores i raz za Copa Sudamericana. Dodatkowo ma na swoim koncie zwycięstwo w Pucharze Interkontynentalnym oraz w Klubowych Mistrzostwach Świata. Podczas tych ostatnich został nawet wybrany najlepszym piłkarzem turnieju. Brazylijczyk zasłużył na to wyróżnienie szczególnie świetną postawą w finale przeciwko Liverpoolowi FC. Kibice Sao Paulo FC z pewnością pamiętają jego genialną interwencję po uderzeniu Gerrarda z rzutu wolnego. Z reprezentacją także odnosił sukcesy, choć zazwyczaj był do niej powoływany jako bramkarz trzeciego wyboru. Mimo to, może tytułować się Mistrzem Świata z mundialu rozgrywanego w Korei i Japonii w 2002 roku oraz zdobywcą Pucharu Konfederacji z 1997 roku. Do tego dochodzi też kilkanaście indywidualnych nagród, jak np. wyżej wymieniony tytuł MVP Klubowych Mistrzostw Świata z 2005 roku.

Wyróżnienia, trofea czy uwielbienie lokalnych kibiców jeszcze nie gwarantują międzynarodowego rozgłosu i wpisu do ksiąg Międzynarodowej Federacji Historyków i Statystyków Futbolu. To Rogerio Ceni osiągnął, zdobywając podczas swojej kariery ponad 100 goli. Jest pierwszym w historii bramkarzem, który tego dokonał. Choć dla Europejczyków częste wpisywanie się na listę strzelców przez golkiperów może wydawać się co najmniej dziwne, to w Ameryce Południowej nie jest to jakaś wielka nowość. Przed Cenim z seryjnego zdobywania bramek słynęli m.in.: Paragwajczyk Jose Luis Chilavert, który uzbierał podczas całej swojej kariery 67 trafień czy Kolumbijczyk Rene Higuita, którego licznik skuteczności w zdobywaniu goli zatrzymał się na liczbie 44. W Europie typem bramkarza z podobnym zamiłowaniem był Hans-Jorg Butt, któremu w samej Bundeslidze 26 razy udało się pokonać swojego vis-a-vis.

Co łączy wyżej wymienionych bramkarzy w strzelaniu goli? To, że większość z nich zdobyli z rzutów karnych lub wolnych. Brazylijczyk wprawdzie kilka z nich trafił po uderzeniach głową, ale to właśnie dzięki świetnemu wykonywaniu stałych fragmentów gry systematycznie powiększał swój dorobek strzelecki. Setny gol jest wystarczająco dobrym powodem do radości. Dla Rogerio ta chwila była tym bardziej podniosła, bo przypadła w meczu z lokalnym rywalem, Corinthians. Jakby jeszcze tego było mało, z tym przeciwnikiem Sao Paulo FC nie zwyciężyło od 11 spotkań. Cani podwyższył prowadzenie zespołu na 2:0 strzałem z rzutu wolnego, a mecz zakończył się ostatecznie wynikiem 2:1. – Gdy bramkarz wychodzi na murawę nie myśli o zdobywaniu goli, ale dziś wszystko ułożyło się tak, jak chciałem – powiedział golkiper po końcowym gwizdku. Obecnie na koncie ma 114 zdobytych bramek. Najlepszy pod względem skuteczności dla piłkarza był sezon 2005, kiedy to we wszystkich rozgrywkach aż 21-krotnie wpisywał się na listę strzelców.

W karierze każdego zawodnika pojawiają się gorsze momenty. Nie inaczej było także i w tym przypadku. W 2001 roku Ceni został zawieszony na 29 dni przez prezydenta klubu, Paulo Amarala. Powodem była rzekomo fałszywa oferta transferu do Arsenalu. Ponoć bramkarz chciał w ten sposób nakłonić zarząd drużyny do powiększenia swojego wynagrodzenia. Ile w tym prawdy, nie wiadomo, tym bardziej, że Rogerio nie wypowiada się na temat tej sprawy. Jakby nie było, faktem jest, że piłkarz przez niespełna miesiąc nie mógł występować. W kwietniu 2009 roku golkiper podczas treningu złamał kostkę. Klubowi medycy przewidywali, że absencja zawodnika potrwa nawet pół roku. Szczęśliwie rehabilitacja przebiegła lepiej niż się spodziewano i Ceni powrócił na boisko znacznie szybciej. Pod koniec stycznia 2012 roku Brazylijczyk przeszedł operację ramienia, co wykluczyło go z rywalizacji na sześć miesięcy.

Na koniec jeszcze jedna ciekawostka. Ceni w klubie występuje z numerem 01 na koszulce. Nie jest to jakaś nietypowa numeracja prowadzona w Brazylii, tylko wola samego zawodnika.  Z tego powodu wśród kibiców Sao Paulo FC jest znany jako RC01. Dzięki lojalności i prowadzeniu zespołu do sukcesów poprzez swoje gole i świetne parady bramkarskie sympatycy klubu, w którym występuje przez prawie całe ćwierćwiecze, na pewno nigdy go nie zapomną.

Komentarze
~juan mata (gość) - 11 lat temu

rozumiem twój problem. moge ci jakoś pomoc
przyjacielu?

a co mi tam niech Amica Wronki wygra z Groclinem bo
oni dobrzy sa w zonglerki a Groclin nie bo tam Rasiak
i Mila chyba grajo

Odpowiedz
~f23 (gość) - 11 lat temu

Slabe, myslisz ze napiszesz jedno glupie zdanie i
wszyscy beda sie smiec, cienki jestes

Odpowiedz
Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze