Wykorzystując przerwę w środku tygodnia między ligowymi rozgrywkami, rozegrano zaległy pojedynek 28. kolejki Eredivisie między Feyenoordem Rotterdam a Vitesse Arnhem.
Mecz tych dwóch ekip, pierwotnie rozgrywany 20 marca, został przerwany po pierwszej połowie z powodu ulewnych opadów deszczu. Murawa na De Kuip po nawałnicy nie nadawała się do gry, stąd przerwano mecz i przeniesiono go na inny termin.
Dziś w Rotterdamie przystąpiono do rozegrania drugiej połowy meczu, która rozpoczęła się od wyniku 1:1. To właśnie takim rezultatem zakończono rywalizację w przerwanym spotkaniu, a gole zdobyli wtedy Ron Vlaar i Wiljan Pluim. Niesiony dopingiem własnych kibiców Feyenoord nie potrzebował wiele czasu, aby zdobyć bramkę. Po dziesięciu minutach gry na listę strzelców wpisał się Roy Makaay, który w ostatnim czasie znajduje się w bardzo dobrej formie. Być może trafienia byłego napastnika Bayernu Monachium skłonią trenera Mario Beena do pozostawienia go w klubie.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie i trzy punkty zostały w Rotterdamie. W 30. serii spotkań, która zostanie rozegrana w nadchodzący weekend, Feyenoord spotka się z NAC Breda. Z kolei Vitesse podejmie FC Groningen.