Zgodnie z planem, zwycięstwa w pierwszych meczach nowego sezonu osiągnęły drużyny Athletiku Bilbao, Sevilli oraz Valencii. Pierwszym liderem rozgrywek o mistrzostwo Hiszpanii została ekipa z Sanchez Pizjuan, która pokonała Levante UD aż 4:1.
Jako pierwsze na murawę wybiegły jedenastki Hercules Alicante oraz Athletiku Bilbao. Beniaminek La Liga, który domknął dzisiaj transfer Davida Trezegueta nie zdołał sprawić niespodzianki, oddając rywalom komplet punktów. Piłkarze z kraju Basków choć odnieśli zwycięstwo w wyjazdowym spotkaniu, zostawili na boisku Herculesa sporo sił. Bohaterem Bilbao został najlepszy snajper tej drużyny, Fernando Llorente, który zapewnił swojemu zespołowi trzy punkty, zdobywając bramkę tuż po wznowieniu gry w drugiej połowie.
Warto dodać, że podczas spotkania otwierającego nowy sezon w Hiszpanii arbiter aż dziesięciokrotnie sięgał do kieszeni po żółty kartonik, natomiast raz zmuszony został do wykluczenia zawodnika Herculesu.
W drugim spotkaniu faworyzowana Valencia odniosła pewne zwycięstwo nad Malagą 3:1. Występujący w roli gościa piłkarze z Mestalla już od początku ruszyli do ataku czego efektem była bramka zdobyta w 10. minucie przez nowego snajpera Valencii, Aduriza. Do wyrównania gospodarze zdołali doprowadzić jeszcze przed przerwą kiedy to po podaniu Eliseu z rzutu wolnego do siatki Cesara trafił Fernandez. Druga odsłona meczu przebiegała głownie pod dyktando gości, którzy dopiero w ostatnich 20 minutach potwierdzili to bramkami. Bohaterem „Nietoperzy” został Joaquin, który zdobył dwa gole kolejno w 70. oraz 74. minucie.
Jako ostatnie tego dnia do walki o pierwsze ligowe punkty przystąpiły drużyny Levante oraz Sevilli. Kolejny z beniaminków również nie pokusił się o sensacje łatwo oddając punkty wyżej notowanym rywalom, choć początek meczu na to nie wskazywał bowiem to właśnie Levante wyszło jako pierwsze na prowadzenie kiedy to Ruben w 11. minucie pewnie wykorzystał rzut karny. Radość z prowadzenia nie trwała jednak długo bowiem już 60 sekund później Konko doprowadził do remisu.
Prowadzenie Sevilla objęła w 28. minucie, wtedy to do siatki rywali trafił Negredo wykorzystując rzut karny. W drugiej połowie „Andaluzyjczycy” zdołali dołożyć jeszcze dwa trafienia i dzięki najlepszemu bilansowi bramek wskoczyli na pozycję lidera rozgrywek.