Po objęciu sterów przez Leonida Słuckiego Rosjanie znakomicie finiszowali w eliminacjach Euro 2016. Dzięki zajęciu drugiego miejsca w grupie eliminacyjnej awansowali do mistrzostw Europy. Nadzieje na zrobienie dobrego wyniku i nawiązania do pamiętnej drużyny z 2008 roku były duże. Rosyjski sen definitywnie zakończył się w Tuluzie, a ściślej mówiąc, zakończyli go Walijczycy, którzy wygrali 3:0, dodatkowo udowadniając znakomitą formę z kwalifikacji. To oni zagrają w 1/8 finału. Po fazie grupowej nikomu już nie przyjdzie do głowy ich lekceważyć.
Dla Rosjan był to także ostatni mecz o punkty, przynajmniej do 2018 roku, kiedy będą oni gospodarzami Euro.
. Po raz kolejny ujawniły się problemy w defensywie, w którą Walia wjeżdżała kilkukrotnie jak w masło. Dodatkowo Rosjanie podczas Euro mieli problemy z linią pomocy, która nie była ani agresywna, ani kreatywna.A Walijczycy? OK, dzisiaj trafili na tragicznie dysponowanych Rosjan, przy których wyglądali niemal jak wirtuozi piłki, ale patrząc na ich mecze w turnieju, śmiało możemy nazwać ich dziś mocnym kandydatem do miana czarnego konia. W każdym z trzech grupowych pojedynków (nawet z Anglią, w którym co prawda przegrali, ale Anglicy musieli się solidnie napocić) postawili rywalowi poprzeczkę wysoko. Walijczycy to zespół, który chce grać piłką.
Zapytacie, czy dziś po raz trzeci z rzędu z rzutu wolnego gola zdobył Gareth Bale. As Realu strzelił co prawda trzecią bramkę podczas turnieju, ale tym razem nie z rzutu wolnego, ale z gry, po fenomenalnym podaniu Aarona Ramseya, który notabene również rozegrał świetne zawody. Bale chciał w tym pojedynku zdobyć koniecznie gola, ponieważ oddawał mnóstwo uderzeń na bramkę, brał grę na siebie, a kiedy wynik był już prawie pewny, zachowywał się samolubnie, ponieważ zamiast podawać do lepiej ustawionych kolegów wolał zapisać coś na swoje konto. Najlepszy walijski piłkarz jest w fenomenalnej formie i całkiem możliwe, że będzie walczył o zostanie królem strzelców.
⚽ in all EURO group games:
Platini '84
Stoichkov '96
Shearer '96
Milosevic '00
Baros '04
V.Nistelrooy '04
BALE '16 pic.twitter.com/7Ckyyhl8hT— UEFA EURO 2024 (@EURO2024) June 20, 2016
Obserwując Walijczyków na mistrzostwach Europy, można odnieść wrażenie, że od początku podopieczni Chrisa Colemana grają na dużym luzie, jakby mieli w głowach, że są debiutantem i nikt nie wymaga od nich jakiś nadzwyczajnych cudów. Luz i radość z gry było dziś widać zwłaszcza przy stanie 2:0, kiedy Walijczycy zaczęli bawić się z zagubionymi we mgle Rosjanami. Dla futbolu stało się dobrze, że taka drużyna jak Walia ma okazję zagrać na mistrzostwach Europy. A Gareth Bale pokazał, dlaczego, mimo różnych perturbacji, gra regularnie w tak wielkim zespole jak Real Madryt.