Piłkarz Arsenalu Londyn i reprezentacji Hiszpanii, Cesc Fabregas, przyznał w ostatnim wywiadzie, że nie wie, co przyniesie przyszłość i gdzie będzie grał za kilka lat, bo koncentruje się na teraźniejszości.
Ostatnio, grający w drużynie Barcelony Gerard Pique namawiał Fabregasa do przenosin do Katalonii. Pomocnik Arsenalu w odpowiedzi przyznał, że nie myśli o swojej piłkarskiej przyszłości, a koncentruje się na grze w obecnym klubie.
– Nie wiem nawet, co wydarzy się jutro, a co dopiero za rok czy pięć lat – cytuje młodego Hiszpana „Noticias Cuatro”.
Fabregas odniósł się też do towarzyskiego meczu, w którym Hiszpanie zmierzą się z Argentyną: – Nie są obecne najmocniejszą drużyną na świecie, ale mają wielu wyśmienitych piłkarzy i zaliczają się do ścisłej światowej czołówki – powiedział Fabregas, który spotkanie z „Albicelestes” powinien rozpocząć w pierwszej jedenastce.
Hiszpan przyznał także, że sparing z takim rywalem jak Argentyna to świetny test przed zbliżającymi się coraz szybciej mistrzostwami świata w RPA.