FA Cup: City gromi, Arsenal remisuje


20 lutego 2011 FA Cup: City gromi, Arsenal remisuje

Wszystkie trzy mecze niedzielnych zmagań o Puchar Anglii postawiło w cieniu starcie Manchesteru City z Notts County. Podopieczni Manciniego wygrali bowiem aż 5:0. Doszło także do niemałej niespodzianki, Leyton Orient zremisował z Arsenalem.


Udostępnij na Udostępnij na

Na City of Manchester Stadium gospodarze całkowicie zdominowali spotkanie. Po przeciętnym remisie w pierwszym meczu mało kto się spodziewał, iż w powtórce padnie aż tyle bramek. A jednak, choć na pierwszą z nich trzeba było poczekać prawie 40 minut. Wynik otworzył Vieira, który pokonał Nelsona uderzeniem głową po rzucie rożnym wykonywanym przez Silvę. Francuz powtórzył swoje osiągnięcie już w drugiej połowie, po kwadransie gry. Potem spotkanie trochę się ustabilizowało, a na złamanie defensywy gości trzeba było poczekać do samej końcówki. W 84. minucie trzecią bramkę, a swoją 50. dla „The Citizens”, strzelił Tevez, a pięć minut później wynik podwyższył jeszcze Dzeko, który zdobył kolejną bramkę w FA Cup. Bośniak na razie wciąż czeka na swoje pierwsze trafienie w lidze. Kiedy wydawało się, że Notts nie zostanie już bardziej zdeklasowane, wynik na 5:0 w doliczonym czasie gry ustanowił Richards. W następnej rundzie Manchester City zmierzy się z Aston Villą.

Tym razem Arsenal nie miał powodów do radości
Tym razem Arsenal nie miał powodów do radości (fot. skysports.com)

Grający w League One Leyton Orient okazał się za dobry dla Arsenalu. Podopieczni Wengera zremisowali na Brisbane Road 1:1. W bramce po raz pierwszy od dłuższego czasu pojawił się Manuel Almunia. W porównaniu do meczu z Barceloną w ramach LM, pierwsza jedenastka znacznie się zmieniła. „The Gunners” otworzyli wynik spotkania w 53. minucie po bramce Rosicky’ego, który strzałem głową pewnie pokonał bramkarza. Chwila nieuwagi w szeregach defensywy zakończyła się jednak wyrównaniem wyniku przez Leyton. Tohoue przeprowadził ładną dla oka akcję i z pozoru prostym strzałem dał drugą szansę swoim kolegom. Na Emirates Stadium nie będzie im jednak łatwo.

Z rozgrywkami pożegnali się już zawodnicy Fulham. Uznali oni wyższość dobrze spisującego się w tym sezonie Boltonu. Podopieczni Owena Coyle’a wygrali 1:0 po bramce Klasnica. Muamba świetnie odnalazł się na skrzydle, dośrodkował do wspomnianego reprezentanta Chorwacji, a ten strzałem z woleja pokonał Marka Schwarzera. Niedziela z FA Cup, podobnie jak sobota, okazała się więc emocjonująca.

Najnowsze