24 września to dzień, na który czekali wszyscy fani piłki nożnej oraz gier komputerowych w Europie. Jest to bowiem data premiery najpopularniejszej gry związanej z futbolem, czyli Fify. Na iGol.pl przedstawiamy Wam ten światowy bestseller!
Fifa to gra produkcji EA Sports, która co roku regularnie ukazuje się we wrześniu, nieprzerwanie już od 1994 roku. Pierwszy model tego hitu największą popularność uzyskał wśród konsol Super Nintedo, które w tamtych latach były na topie. Trzeba przyznać, że ówczesna wersja nie zachwycała – gdy dziś spojrzymy na jej jakość, śmiało możemy powiedzieć, że wyglądała wręcz beznadziejnie. Ale i tak wtedy robiła furorę. Od tamtej pory okładki zmieniały się dwudziestokrotnie, a w czwartek ukazuje się 21 odsłona tego klasyku.
Pierwszą i chyba najbardziej zaskakującą zmianą, jaką zafundowali nam kanadyjscy twórcy, jest wprowadzenie nowej „ligi”. Mianowicie nie chodzi tu o żadne rozgrywki klubowe, a o wprowadzenie drużyn kobiecych. Tym samym każdy, kto nabędzie najnowszą wersję Fify, będzie mógł rozegrać mecz jedną z 12 żeńskich reprezentacji. Niestety polscy kibice mogą być nieco zawiedzeni, bo nie będą mieli okazji wypróbowania gry Ewy Pajor i jej koleżanek. Nie ma również możliwości rozegrania spotkań pomiędzy kobietami i mężczyznami. Co ciekawe, kobiece reprezentacje zostały wprowadzone do popularnej gry na skutek specjalnej petycji, która powstała w Stanach Zjednoczonych już dwa lata temu (w USA 40% grających w „soccer” to kobiety).
Dodatek wprowadzony przez twórców gry niestety od razu spotkał się z niemiłymi i seksistowskimi komentarzami w mediach społecznościowych.
This is going to be what FIFA 16 Career Mode will be like… pic.twitter.com/w3HboZZKTS
— Sunday League Hipster (@HipsterManager) May 28, 2015
https://twitter.com/greggmair/status/603932806616489985
[interaction id=”560338a474a791dd4bf5ddab”]
Jeśli chodzi o gameplay, to ulepszona została faza obronna. Fani Fify zarzucali twórcom gry, że niektórzy szybcy i dobrzy technicznie piłkarze (z Messim i Ronaldo na czele) z łatwością przedostają się przez defensywę rywali i zwykłym zwodem lub, co gorsza, przyspieszeniem potrafią przejść rywala. W tym roku nie będzie już tak łatwo, bowiem EA Sports wprowadza „Defensive Agility”. System ten zwiększa prędkość obrońcy w pościgu za napastnikiem, przez co uniemożliwia mu wchodzenie w obronę „jak w masło”. Dodatkowo linia defensywy będzie funkcjonowała mądrzej: piłkarze będą współpracować i asekurować się wzajemnie. Ulepszone zostały także wślizgi – zawodnicy będą szybciej podnosili się z murawy, czym producenci chcą zachęcić graczy do częstszego używania tego typu wejść. Całkowitą nowością jest także możliwość zamarkowania odbioru.
Także bramkarze zostali wyposażeni w lepszą, sztuczną inteligencję. Udoskonalona została również pomoc i atak. Piłkarze z drugiej linii są teraz bardziej agresywni i posiadają zdolność szybszej reakcji. Dzięki temu łatwiej będzie o przerwanie podania, które przechodzi tuż obok nóg pomocnika. Trudniej będzie jednak o grę „z klepki”, koniec z tzw. ping-pongiem w środkowej strefie boiska.
W ataku z kolei dodany został system dryblingu bez dotykania piłki. Jeśli chodzi o główki, to lepiej ma wyglądać ustawianie się piłkarza w polu karnym przed strzałem. Uderzenia głową nie będą już po prostu leciały w linii prostej, zawodnik będzie mógł się przemieszczać i szukać wolnego pola do oddania strzału. Trajektoria lotu też ma wyglądać bardziej realistycznie.
Nowości czekają także na użytkowników Fifa Ultimate Team. Dzięki FUT Draft piłkarze nie są już automatycznie przydzielani do składu po wybraniu kapitana. Gracz będzie miał tym razem większy wybór pomiędzy piłkarzami. Na każdą pozycję przypada pięciu zawodników. Wygląda tak, jakby można było z łatwością stworzyć drużynę marzeń. Trzeba jednak umiejętnie dopasować zespół, aby uzyskać odpowiedni kolektyw. Jeżeli na przykład dobierzecie już obu środkowych obrońców, a będziecie mieli do wyboru pięciu bramkarzy, a każdy innej narodowości oraz grający w innych ligach, to trudno będzie o zgranie pomiędzy piłkarzami. Jeśli komuś się ten system nie spodoba, zawsze może pominąć ręczne dobieranie, losując wszystkie karty w ciemno. Dodatkowo na początku sezonu pojawią się turnieje, za które można zdobyć spore nagrody, między innymi paczki z kartami.
W trybie kariery znaczących zmian nie dokonano. Jedynym elementem, którego nie było w poprzednich częściach, to przedsezonowy turniej. W trakcie okresu przygotowawczego gracz dostanie propozycję trzech turniejów (ich poziom adekwatny do drużyny), a za zwycięstwo każdego z nich otrzymuje dodatkową gotówkę (nawet 10 milionów za większe turnieje). Oprócz tego wprowadzone zostały nowe, indywidualne treningi zawodników, które pozwolą zwiększyć zdolności graczy podstawowych lub nadrobić braki u piłkarzy rezerwowych.
Polska edycja gry to nie tylko nowości, ale także zmiany. Po pierwsze, z okładki znika dotychczasowy ambasador polskiej wersji Fifa, Robert Lewandowski, którego zastępuje Arkadiusz Milik. Po drugie, po wielu latach wspólnego komentowania wirtualnych rozgrywek Dariusz Szpakowski musiał pożegnać się z Włodzimierzem Szaranowiczem. Skąd ta zmiana? Słuchanie tych samych (czasem suchych) tekstów komentatorów powinny nam umilać grę, tymczasem stają się powoli irytujące. Każdy z nas chciałby usłyszeć coś nowego, niż „masakracja” lub „tym strzałem postraszył gołębie na stadionie”. Świeżość w analizowaniu spotkań ma wnieść Jacek Laskowski. Dlaczego on? Podobno to kwestia gustów i jego rozpoznawalności. W telewizji „Włodek” od jakiegoś czasu nie użycza już swojego głosu podczas transmisji piłkarskich, czym stracił na popularności.
Twórcy gry pomyśleli także o nowych cieszynkach. Tym samym zostało dodanych ponad 10 nowych sposobów celebrowania zdobytej bramki. Najciekawiej wygląda podbieganie do kamerzysty oraz wspólna radość z piłkarzami, z ławki rezerwowej. Znalazło sie także miejsce na falę, wykonywaną rękoma w stylu Sturridge’a oraz nokaut Rooneya. Tutaj warto także zwrócić uwagę na fakt, że największy rywal Fify, czyli PES, również urozmaicił tę fazę gry. Cieszynki zrobione przez japońską firmę wyglądają jednak gorzej pod względem czysto estetycznym. Ze spraw pozapiłkarskich inną ciekawostką jest pojawienie się popularnego spreju, którego sędzia używa przy rzutach wolnych.
https://www.youtube.com/watch?v=DQ14MYluvac
Jak co roku poprawione zostały oczywiście twarze zawodników, które wyglądają już niemal jak ze zdjęć (spójrzcie tylko na Benzemę!). Pojawiło się także kilka niespotykanych dotąd gierek treningowych. Ostatnim udogodnieniem dla początkujących bądź okazjonalnych graczy jest Fifa Trainer. Jest to pomoc w postaci pisemnych podpowiedzi wyświetlanych nad głowami zawodników. Będą one proponowały osobom trzymającym pada, jak powinny zagrać lub którego przycisku powinny na dany moment użyć. Ta nowość pozwoli również wprawionym już maniakom Fify udoskonalić niektóre ruchy, kombinacje.
Wydaje mi się, że przedstawiłem najważniejsze zmiany, jakie zostały dokonane w najnowszej odsłonie Fify. Nie wiem jak Wy, ale ja już swój egzemplarz mam i naprawdę nie żałuję tego zakupu. EA Sports z roku na rok zaskakuje swoich zwolenników, tworząc coraz to lepsze wersje, najlepszej piłkarskiej gry na rynku. Niegdyś z Fifą konkurować mógł jeszcze PES, lecz dziś jakby się nie starało Konami, to są to i tak dwa różne światy. Fifa 16 – Play beautiful!
[interaction id=”56034c3774a791dd4bf629c5″]