Claude Puel, trener Olympique Lyon musi mieć to czego zapragnie. Teraz chce by w jego zespole grał Samuel Eto'o. Czy to mu się uda?
Prezes Lyonu, Jean Michel Aules podkreśla, że Eto’o może przyjść do ich klubu, jednak to będzie oznaczało sporo wyrzeczeń. Jak sam przyznaje, już kilka lat temu Kameruńczyk mógł grać w Lyonie jednak zespół ostatecznie się wycofał z walki o niego, a piłkarz przeszedł do Barcelony.
„Samuel mógł przejść do nas już cztery lata temu z Mallorki. Jeśli chciałby teraz przyjść, nasz trener, Claude Puel, przywitałby go z otwartymi ramionami, a my mamy możliwość sprawić, że ten transfer dojdzie do skutku.”– powiedział prezes.
Claude Puel jak rzadko, który trener ma ogromne poparcie wśród zarządu i dzięki temu ma nie mal nie ograniczone pole do budowania zespołu. Jednak muszą być widoczne efekty bo za pewne nikt nie chce wyrzucać pieniędzy w błoto.
„Jeśli jutro powie, że do wygrania Ligi Mistrzów będzie potrzebował Drogby i Eto’o, postaramy się ich sprowadzić” – oznajmił Aulas.