Jałowa FC Barcelona zwycięska w derbach, Espanyol spada z ligi. Taki to był dzień w hiszpańskiej La Liga, dla tego drugiego klubu ze stolicy Katalonii katastrofalny. Już nic nie jest w stanie zatrzymać degradacji „Papużek”, przeżywających w tym sezonie ciężkie i bolesne chwile. RCDE opuszcza ligę po 26 latach.
To miały być derby z wieloma podtekstami. FC Barcelona gorączkowo goniła Real Madryt i najzwyczajniej potrzebowała trzech punktów po to, by ciągle liczyć się w walce o tytuł. RCD Espanyol desperacko broni się przed spadkiem i aby myśleć o pozostaniu w lidze, musiał wygrać. Po wznowieniu rozgrywek w Hiszpanii po przymusowej przerwie związanej z koronawirusem „Barca” nie zachwyca, nie gra na miarę oczekiwań i traci punkty, jak choćby w spotkaniu z Atletico Madryt. „Papużki” również nie grają zbyt dobrze i znajdują się w windzie w ekspresowym tempie pędzącej do drugiej ligi. Espanyol gra w La Liga nieprzerwanie od 1994 roku i choć miewał słabsze momenty, to ten sezon jest dla tego klubu katastrofalny. Zajmuje ostatnie miejsce w lidze, wygrał tylko pięć razy i gra totalny piach – w jego przypadku skończyło się spadkiem, przypieczętowanym przez odwiecznego rywala.
O meczu nie ma się do rozpisywać, bo ani nie był wielkim widowiskiem, ani nie obfitował w ogromne emocje. Derby jak to derby, mecz walki, w którym jeden wyszedł z pojedynku mocno poraniony.
Słodki $padek i niechlubny rekordzista
Eapanyol prezentował się w obecnym sezonie zatrważająco źle, notując w lidze kolejne porażki. W Lidze Europy wyszedł z grupy, ale później napotkał przeszkody nie do przejścia, a gra zespołu także pozostawiała wiele do życzenia. Chiński kapitał, który pojawił się nie tak dawno temu w klubie, nie okazał się zbawienny i po jednym z najgorszych sezonów „Los Pericos” spadli z najwyższej ligi, i to z ogromnym hukiem. Sportowo degrengolada, ale degradacja nie oznacza finansowej katastrofy, wręcz przeciwnie… Klub zainkasuje 30 milionów euro zgodnie z programem 2Playbook (pomoc klubom opuszczającym Primera) prowadzonym przez La Liga. Będzie to zarazem najwyższa kwota otrzymana przez spadkowicza, bo wcześniej największą zainkasowała Malaga – 20,1 miliona. Od czego to zależy?! Na przykład od stażu drużyny w rozgrywkach, dlatego pojawiać się mogą różne rozbieżności w sumach przyznanych poszczególnym podmiotom.
Final
FC Barcelona 1 – RCD Espanyol 0#EspanyoldeBarcelona | #RCDE | #BarçaEspanyol pic.twitter.com/7FgrgwRuK8
— RCD Espanyol de Barcelona (@RCDEspanyol) July 8, 2020
Wśród zawodników Espanyolu (grał dziś) jest niejaki Bernardo Espinosa. Coś dziwnego?! Tak. Kolumbijczyk jest specjalistą od spadków. Spadał z Racingiem Santander, spadał z Middlesbrough w Anglii, spadał z Gironą i spada teraz z obecną drużyną. Hm… przed podpisaniem tego gracza włodarze na Cornella El Prat powinni dwa razy się zastanowić, a tak czeka ich teraz drugoligowe poletko. Życzymy jednak powodzenia i mamy nadzieje, że Espanyol wróci mocny, bo to w La Liga jest jego miejsce.