Eredivisie: Jakość lidera


3 lutego 2008 Eredivisie: Jakość lidera

Nową jakość pod wodzą Sefa Vergoossena zyskało PSV. Zespół podupadły za Jana Woutersa odbudował się błyskawicznie i po pewnych zwycięstwach nad Ajaksem i AZ w ciągu czterech dni ze sporą zaliczką wyforsował się na pierwsze miejsce w ligowej tabeli.


Udostępnij na Udostępnij na

– Sezon jeszcze się nie skończył. To dobrze, że jesteśmy liderem, ale do rozegrania pozostało jeszcze 11 spotkań – uspokajał po meczu z AZ Vergoossen – Ciężko pracowaliśmy, ale nasza gra nie była porywająca. Zabrakło opanowania, broniliśmy się zbyt głęboko i zbyt często traciliśmy piłkę – dodał. W Alkmaar kolejną znakomitą partię zaliczył Węgier Balazs Dzsudzsak, a bramki dla mistrzów Holandii strzelali Danko Lazović i Ibrahim Afellay. Ostatni z wymienionych również daleki był od rozstrzygania losów mistrzowskiej korony – Przypomnijcie sobie, co stało się w poprzednim sezonie – ostrzegał. Wówczas gracze z Eindhoven w koncertowy sposób zmarnowali podobną zaliczkę i tylko dzięki nieudolności rywali obronili tytuł. Wtedy właśnie. po sensacyjnym remisie z Excelsiorem, na trzecim stopniu podium rozgrywki zakończył zespół AZ, które obecnie znajduje się bardzo daleko od szczytowej dyspozycji. Zespół prowadzony przez Louisa van Gaala jest w tym roku zdecydowanie najsłabszą drużyną Eredivisie, a jej pięciomeczowy dorobek opiewa na jedno oczko. Mimo to prezes Dirk Scheringa zapewnia, że trener nie musi obawiać się o swoją posadę i klub opuści najwcześniej w roku 2010, po wygaśnięciu obecnego kontraktu.

Gracze AZ kompletnie nie radzili sobie z przebojowym Ibrahimem Afellayem
Gracze AZ kompletnie nie radzili sobie z przebojowym Ibrahimem Afellayem (fot. psv.nl)

Efektowne zwycięstwo nad Feyenoordem w holenderskim klasyku odniósł Ajax. W niedzielne popołudnie na ArenA Joden wręcz zdeklasowali Portowców, chociaż swoją boiskową postawą tak naprawdę nie zachwycili. Wreszcie bez zarzutu spisała się amsterdamska defensywa, a walory prezentowane w Groningen potwierdził Bruno Silva. Przeciętny debiut zaliczył za to były gracz FCG – Fredrik Lindgren, który momentami raził niedokładnością, ale finalnie to właśnie on zaliczył świetną asystą przy drugim trafieniu Klaasa-Jana Huntelaara. Napastnik Ajaksu na listę strzelców wpisał się w sumie dwukrotnie i ma w tym sezonie na swoim koncie już 21 trafień. W ligowej tabeli na krok od podopiecznych Adrie Kostera starają się nie odstępować biało-zieloni z Euroborga. Zespół Rona Jansa w 23. kolejce dość niespodziewanie zremisował z będącą w sporym kryzysie Rodą JC, a jedną z głównych przyczyn niezadowalającego rezultatu była czerwona kartka, jaką już w 25. minucie ujrzał Martin Meerdink. Od bramki swoją przygodę z nowym klubem rozpoczął tymczasem pozyskany z De Graafschap w miejsce Erika Nevlanda Berry Powel, a asystę przy jego trafieniu zaliczył niezawodny Marcus Berg.

Po porażce w Bredzie na dłużej kontakt z ligową czołówką stracić może FC Twente. Tukkers przegrali już trzeci mecz z rzędu i ich strata do miejsca gwarantującego udział w play-off o grę w eliminacjach Champions League wzrosła do 5 punktów. NAC tymczasem kontynuuje znakomitą passę – podopieczni Ernie Brandtsa w tym roku z pięciu rozegranych spotkań wygrali cztery, wysuwając się w lidze na szóstą pozycję. Identycznym bilansem legitymują się gracze z SC Heerenveen z tym, że w ich wypadku imponować musi także niesamowity bilans bramkowy (21:3). Tym razem ofiarą rozpędzonych Fryzów padło stojące na skraju bankructwa Vitesse, a podopieczni Gertjana Verbeeka zaaplikowali Nadreńczykom aż siedem bramek. W sumie gracze SC Heerenveen strzelili już w tym sezonie 63 gole i jeśli utrzymają obecną formę, to granica stu trafień wydaje się być przeszkodą do pokonania. Drugie z rzędu zwycięstwo odnieśli piłkarze NEC Nijmegen, uciekając ze strefy spadkowej. Na ligowym dnie umocnił się za to Excelsior, który nie potrafił na Woudestein pokonać kiepsko w ostatnich tygodniach dysponowanego De Graafschap.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze