Rok Elsner jest optymistą przed rewanżowym meczem w ramach półfinału Pucharu Polski. Środowy pojedynek Śląsk Wrocław rozegra w Krakowie z tamtejszą Wisłą.
Przed tygodniem w pierwszym spotkaniu we Wrocławiu Śląsk wygrał 2:1 z Wisłą, co stawia go w lepszej sytuacji przed środowym rewanżem przy ul. Reymonta. – Wynik pierwszego meczu jest dla nas dobry i niedobry. Co prawda wygraliśmy, ale straciliśmy też bramkę, która może mieć znaczenie w końcowym rozrachunku – powiedział Rok Elsner przed rewanżową potyczką pucharową.
Obecny sezon dla wiślaków nie jest najlepszy, dlatego też to w Śląsku upatruje się faworyta do awansu do finału. Elsner przestrzega jednak, że Wisła to bardzo dobra i zgrana drużyna, która pokazała swój charakter już w ostatnim pojedynku w Warszawie. – Jeszcze dokładnie nie analizowaliśmy ostatniego meczu Wisły z Legią Warszawa, będziemy to dopiero robić. Wiemy, że Wisła zagrała tam dobrze, ale każde spotkanie jest inne. Nasi rywale to dobrzy i doświadczeni zawodnicy. Po pierwszym meczu wynik dla nas jest dobry i niedobry. Z jednej strony wygraliśmy, ale stracona bramka pokrzyżowała nam plany. Absolutnie jednak nie jedziemy do Krakowa bronić wyniku, w ogóle nie myślimy w ten sposób – dodał.
Gdy spojrzymy na tabelę ligową T-Mobile Ekstraklasy, to zauważymy, że Śląsk Wrocław został nieco w tyle. Od reszty stawki odskoczyły Legia i Lech. Wydaje się, że nie będzie łatwo dogonić je w tabeli. – Będzie to bardzo trudne, ale wierzę, że możliwe. Zostało osiem meczów, 24 punkty do wywalczenia. Mamy dużo do zdobycia, ale też dużo do stracenia, bo możemy być jeszcze na pierwszym miejscu, ale równie dobrze możemy spaść w tabeli na szóstą, siódmą lokatę – zakończył Rok Elsner.