Elmander, Sa Pinto i zespół z Podgoricy. Znamy rywali polskich drużyn w el. LE


Legia zagra ze zwycięzcą pary Kukesi – Mladost Podgorica. Śląsk powalczy w Portugalii, a Jagiellonia spróbuje powstrzymać Johana Elmandera. Świadkami takich emocji możemy być w III rundzie, jeżeli polskie zespoły wyeliminują swoich rywali.


Udostępnij na Udostępnij na

Podobnie jak w Lidze Mistrzów, tak i w Lidze Europy występuje podział na koszyki, który został dokonany dzisiaj. Na rozstawienie w tej rundzie eliminacji mogła liczyć tylko Legia. Jagiellonia z kolei ma szansę przejąć współczynnik Omonii Nikozja, który w tej chwili zapewnia cypryjskiemu zespołowi rozstawienie (10,460 pkt).

I tak, Legia mogła trafić m.in. na Vitesse Arnhem i Sturm Graz, Śląsk na FC Kopenhaga i Rosenborg, a Jagiellonia wylosować mogła Slovan Bratysława. Na pierwszy rzut oka najgorzej wyglądała sytuacja podopiecznych Tadeusza Pawłowskiego

Ostatecznie najlepiej wylosowała Legia. Jeżeli upora się na wyjeździe z rumuńskim Botosani, przyjdzie jej zmierzyć się ze zwycięzcą pary Kukes – Mladost Podgorica. Zdecydowanym faworytem wydają się tutaj Czarnogórcy, którzy pierwszy mecz wygrali na wyjeździe, będąc już przed dwumeczem uznawani za drużynę lepszą. Największą gwiazdą drużyny jest napastnik Ivan Vuković, który ma za sobą dwa sezony gry dla Hajduka Split. Strzelił także zwycięską bramkę w pierwszym meczu. Wydaje się więc, że to właśnie do Podgoricy mogą wybrać się podopieczni Berga w przypadku awansu do kolejnej rundy.

Gorzej trafiła Jagiellonia. Jeżeli Drągowski i spółka uporają się z cypryjską Omonią, przyjdzie im grać z Broendby Kopenhaga. Drużyna Thomasa Franka wygrała w pierwszym meczu na wyjeździe z bułgarskim Beroe i wydaje się, że rewanż w Kopenhadze powinien być formalnością. Kim mogą postraszyć Duńczycy? W obronie gra były zawodników Liverpoolu, Daniel Agger, za rozegranie odpowiedzialny jest Thomas Kahlenberg, a z przodu postrach sieją Johan Elmander i Teemu Pukki. Przyznacie, solidna paczka. Miejmy nadzieję, że podopiecznym Michała Probierza będzie dane zagrać przeciwko tak doświadczonej ekipie.

Jako ostatni wylosowany został Śląsk Wrocław i wydaje się, że… nie trafił źle. Jeżeli ogra Goeteborg, przyjdzie mu się zmierzyć z Belenenses, szóstym zespołem ligi portugalskiej, prowadzonym przez legendarnego Sa Pinto. Zespół jak najbardziej w zasięgu ekipy Tadeusza Pawłowskiego. Co więcej, wydaje się, że to właśnie Szwedzi są trudniejszym przeciwnikiem.

Nie jest tragicznie. Najlepiej trafiła Legia, najgorzej Jagiellonia. Mimo wszystko jest szansa na dobry rezultat i nawet dwie ekipy w IV rundzie eliminacji do Ligi Europy.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze