Ostatnią grupę eliminacyjną śmiało można nazwać grupą trójkolorowych. Na 7 drużyn, tylko Albania odstaje od schematu flagi narodowej. Faworytem numer jeden była niewątpliwie reprezentacja Holandii.
O drugie miejsce miały powalczyć drużyny Rumunii i Bułgarii. Białoruś, Słowenia i Albania miały między sobą walczyć o niższe miejsca. Dostarczycielem punktów została kadra Luksemburgu. Już inauguracja zmagań była bardzo ciekawa, kiedy po zaciętym meczu Rumunii zremisowali 2:2 z Bułgarami. Pierwsze rozstrzygnięcia miały miejsce dopiero w drugiej połowie spotkań. 13 października Rumunia pokonała Holandię.
Miesiąc później sami ulegli Bułgarom. Z kolei Holendrzy znów przegrali. Tym razem 1:2 z Białorusią. Dziewięć zwycięstw, dwa remisy i jedna porażka – z takim bilansem zakończyła eliminacje Rumunia, zwycięzca grupy G. Faworyzowana Holandia zakończyła zmagania na drugim miejscu ze stratą 3 punktów. Na Mistrzostwa Europy nie pojadą Bułgarzy, którym brakło zaledwie jednego oczka do Holendrów. Pozostałe miejsca zostały obsadzone bez niespodzianek. Pozycje 4-6 zajęli kolejno Białorusini, Albańczycy i Słoweńcy. Na końcu sklasyfikowano Luksemburg.
Ciekawostką jest, że Bułgarzy zdobyli więcej bramek od Holendrów. Także Albańczycy zajęli wyższe miejsce, niż Słoweńcy, którzy wygrali więcej spotkań. Najlepszymi strzelcami zostali dwaj reprezentacji Bułgarii – Berbatov i Petrov (6 goli). Kroku dotrzymał im jedynie Rumun, Mutu. Ostatecznie 49 zawodników zdobyło 99 bramek.