El. MŚ: Nie ma już czasu na błędy


4 września 2009 El. MŚ: Nie ma już czasu na błędy

Już jutro zostanie rozegrane jedno z najważniejszych spotkań naszej reprezentacji. A może nawet najważniejsze, bo jeśli Polacy nie wyjdą zwycięsko z potyczki z Irlandią Północną, to chyba będziemy mogli pożegnać się z afrykańskim Mundialem.


Udostępnij na Udostępnij na

Polska
Polska (fot. firmapr.com.pl)

Przygotowania kadry były w cieniu tragedii, jaka dotknęła naszego prawego obrońcę, Marcina Wasilewskiego. Jak twierdzą piłkarze, początkowy smutek i szok zamienił się w niesamowitą wolę walki, którą będą chcieli pokazać w najbliższych spotkaniach. I właśnie ta dodatkowa motywacja może okazać się kluczowa dla najbliższych dwóch konfrontacji. To że naszym zawodnikom nie brak umiejętności, wiadomo od dawna. Lecz nie zawsze za tymi umiejętnościami w parze szło dobre przygotowanie mentalne, co dało się zauważyć w czerwcowych meczach w RPA. Jednak teraz spotkania maja zupełnie inną wartość.

W bramce Celticu odradza się Artur Boruc, który zbiera coraz lepsze noty za występy w szkockiej lidze. Miejmy nadzieję, że w sobotę nie będzie musiał się popisywać swoimi umiejętnościami. A jeśli już piłkarze Irlandii Północnej zmuszą Artura do interwencji, to powinien zrobić to tak jak choćby w meczu swojego klubu z Hibernianem.

Marcin Wasilewski
Marcin Wasilewski (fot. skysports.bg)

Mimo straty „Wasyla”, nasza obrona powinna solidnie zaprezentować się w sobotniej potyczce. Na prawej stronie zapewne wystąpi Paweł Golański, który staje się jednym z najlepszych prawych obrońców w lidze rumuńskiej. Lewa flanka obrony również zyskała na sile, bo dla Jacka Krzynówka pojawił się równorzędny konkurent w postaci Seweryna Gancarczyka.

Linia pomocy naszej kadry, po debiucie Ludovica Obraniaka, wydaje się bardzo silna. Mimo iż nie wolno chwalić dnia przed zachodem Słońca, można spodziewać się, że „Ludo” znów pokaże futbol na poziomie tego z meczu poprzedniego. Roger po przeprowadzce do greckiego AEK-u, powinien odzyskać świeżość i chęć do gry. Zmiana otoczenia naszemu pomocnikowi zapewne pomogła odbudować się psychicznie. Liczymy na to, że tę odbudowę pokaże już w jutrzejszej grze eliminacyjnej.

Roger Guerreiro
Roger Guerreiro (fot. outdo.wordpress.com)

Paweł Brożek, przy słabszej dyspozycji Roberta Lewandowskiego, wydaje się pewniakiem w ataku naszej reprezentacji. Napastnik Wisły Kraków coraz lepiej gra w lidze: strzela bramki, asystuje. Przy tak wzrastającej dyspozycji, Paweł powinien stać się jedną z najważniejszych postaci jutrzejszego spotkania.

Do meczu z Irlandczykami z Północy coraz mniej czasu, lecz wszyscy są dobrej myśli. Pamiętajmy jednak również, że już w środę czeka nas kolejne spotkanie eliminacyjne. Więc reprezentacja Polski w sobotę musi nie tylko wygrać, ale i zagrać z głową. Pechowe kartki bądź kontuzję mogą zniweczyć cały plan awansu.

Dodaj komentarz

Zapraszamy do kulturalnej dyskusji.

Najnowsze